Ciuchcią po Bieszczadach

My wybraliśmy kurs o 13:00 na trasie Majdan -Balnica - Majdan. W jedną stronę podróżowaliśmy 40 minut, widoki po drodze były przepiękne - lasy, górki, przejazdy przez strumyki. W oddali w jednym z miejsc stały także dymarki do wytwarzania węgla drzewnego.
W Balnicy na stacyjce na głodnych czekali panowie z borówkami z cukrem w plastikowych kubkach. Ciekawostka - postój jest w Balnicy - czyli na granicy ze Słowacją i oczywiście większość wybrała się do lasu za granicę. Jest też sklep "Potrawiny".
Po postoju powrót tą samą trasą, my poprosiliśmy sąsiadów z drugiej strony o zamianę i miejsc i dzięki temu oglądaliśmy inne widoki. Cała wyprawa trwała godzinę i 45 minut.
Na stacyjce są dwa bary z małą gastronomią, lodami i sklep z pamiątkami.
Polecamy podróż ciuchcią - dzieci były zadowolone.
Na minus
- tylko dwa kursy dziennie o 10:00 i 13:00
- mało opisów, ciekawostek o kolejce na stacji
- brak powitania pasażerów przez obsługę pociągu, krótkiej opowieści
Na plus
- ładne widoki
- dobry komfort jazdy
- parking przy stacji (tani - 3 zła za cały dzień)
- przystępna cena biletów (15 zł normalny, 11 ulgowy)