Wiślica
Wiślica to bardzo ciekawe miasteczko, które nas oczarowało. To drugie najmniejsze miasteczko w Polsce, leży w województwie świętokrzyskim, ale od wieków było związane z Małopolską. W czasach pierwszych Piastów było niezwykle ważnym ośrodkiem, obok Krakowa i Sandomierza. Mówi się, że to tutaj właśnie miał miejsce najstarszy chrzest polski, blisko 100 lat wcześniej od słynnego chrztu Mieszka I.
Dziś Wiślica na znaczeniu mocno straciła, to nie zatraciła klimatu, miasto słynie głównie z zabytków, ale i kilka ciekawych atrakcji przyrodniczych można tu znaleźć. Najbardziej uwagę przyciąga tu potężna Kolegiata Narodzenia Najświętszej Marii Panny. To najważniejsza budowla w mieście. Gotycki obiekt to symbol miasta. Stanęła w Wiślicy w XIV wieku i została ufundowana przez samego króla Kazimierza Wielkiego. Nie z potrzeby serca, a w ramach pokuty za grzechy. Kanonikiem był tu słynny kronikarz, Jan Długosz, który fundował stojącą obok dzwonnicę. Ta potężna budowla powstała w miejscu dwóch starszych świątyń, które wraz z pobliskim kościołem Św. Mikołaja stały tu we wczesnym średniowieczu niczym Święta Trójca.
Ciekawe jest wnętrze świątyni, ale jeszcze bardziej niezwykłe ciekawostki skrywają podziemia bazyliki, dostępne do zwiedzania w ramach nowoczesnego Muzeum Archeologicznego. Odkryto tu pozostałości dwóch romańskich kościołów, które dziś odpłatnie udostępnione są dla turystów. Wielką ciekawostką w podziemiach jest unikatowa posadzka z XII stulecia, nazywana Płytą Orantów. To bardzo cenny ślad sztuki romańskiej, jeden z najważniejszych i najpiękniejszych w Polsce. Obok widoczne są ruiny nieco większej romańskiej kolegiaty z XIII stulecia, która miała dwuwieżową fasadę. W warstwach osadów widoczne są sterczące kości ludzkie.
Najpewniej najstarszy obiekt w mieście to ruiny pobliskiego kościółka Św. Mikołaja, dostępne w ramach tej samej placówki. Pochodzą z XI wieku i mówią o niewielkim kształcie tego jednonawowego kościółka z absydą. Został on rozebrany w XIII wieku, podczas stawiania murów miasta. Wśród tych ruin trwa od wieków słynna "misa chrzcielna". I tu rodzą się pytania. To tajemnicze kamienne zagłębienie o średnicy około 4,5 metra, zbudowane z gipsów. Istnieje teoria, że to baptysterium, czyli misa chrzcielna, w której chrzczono Wiślan jeszcze w IX wieku. Mówi o tym legenda panońska w żywotach św. Metodego. O ile fakt przyjęcia chrześcijaństwa przez Wiślan w tym czasie jest bardzo prawdopodobny, to jego miejsce było zapewne inne, bo ten kościół wtedy nie istniał.
Naprzeciw bazyliki stoi Dom Długosza. Budowla pochodzi z XV wieku, a dokładniej z 1460 roku i jest fundacji słynnego kronikarza. Od początku, po dziś dzień, służy jako mieszkanie księży tu posługujących. Mieszkał tu i sam kronikarz, jako kanonik i nauczyciel synów króla Kazimierza Jagiellończyka.
"Rózgi śmiało używać i nauki do głowy wlewać." Tak król Kazimierz Jagiellończyk zachęcał nauczyciela do nauki swych synów. Ten chyba się słuchał, bo synowie nie bardzo lubili i to miasto i samego Długosza.
We wnętrzu zachowały się belkowane stropy i resztki polichromii z okresu powstania kamienicy. Na belkach widnieje Herb kronikarza. Część plebanii jest udostępniona dla turystów w ramach płatnego muzeum. Dzięki temu można tu podziwiać ciekawe rzeźby, cenne elementy wyposażenia kościelnego czy polichromie.
W ostatnim czasie ciekawie zrewitalizowano w Wiślicy grodzisko. Pierwsza osada otwarta powstała tu jeszcze w IX wieku. Za czasów Bolesława Chrobrego, w XI stuleciu, stanął gród, zastąpiony znacznie większym na przełomie XII i XIII wieku. Istniały tu rzędy półziemianek o konstrukcji słupowej, z kamiennymi paleniskami we wnętrzach. W czasie badań znaleziono tu wiele ciekawych artefaktów, część z nich można podziwiać w muzeum. Powstały tu kładki spacerowe, pozwalające wyobrazić sobie rozkład obwarowań, chat i traktów. Sporo tu również tablic informacyjnych, poszerzających wiedzę turystów.
Ciekawym miejscem jest Psia Górka. To niewielki pagórek między rynkiem i Grodziskiem. Teren ten został ładnie zagospodarowany, z ławkami, rzeźbami, oświetleniem i efektownym mostem nad starorzeczem Nidy. Z Psią Górką wiąże się ciekawa opowieść. Niejaki Gniewosz z Dalewic oskarżył Jadwigę, że była niewierna Jagielle. Sąd orzekł, że to zwykłe łgarstwo, dlatego za karę musiał wleźć pod ławkę i zaskomleć, że "zełgał jako pies" i trzy razy zaszczekać. Zapłacił też stosowną grzywnę.
Nieco za centrum podziwiać można piękne meandry Nidy w Nadnidziańskim Parku Krajobrazowym. Jej piękno, pomógł nam docenić dron Ziemowit, bo rozległe wiosenne rozlewiska skutecznie ostudziły nasz zapał spacerowania. Niedaleko powstały plaże i pomost nad Nidą. W sezonie można tu popływać kajakami.
Niedaleko polecamy też miejscowość Chotel Czerwony. Stoi tu tzw. córka kolegiaty wiślickiej. To zacna, gotycka świątynia, która przypomina pomniejszony pierwowzór. Ufundował ją Jan Długosz. A kilka kroków stąd znajdziesz największe kryształy gipsu na świecie. Są w Rezerwacie Przęślin. Wychodnie kryształów gipsu tworzą tutaj charakterystyczne formy w postaci "jaskółczych ogonów". Mają nawet 2 metry wysokości i cudnie skrzą się w słońcu.