Lot balonem czyli Baloniada na zamku Ogrodzieniec na Jurze
Nam wreszcie udał się lot balonem! Wskoczyliśmy do kosza, oderwaliśmy się od ziemi i podziwialiśmy widoki z góry na własne oczy tak, jak zwykle pokazuje nam to nasz dron Ziemowit! I to na naszej ulubionej Jurze, a dokładniej na Zamku Ogrodzieniec.
Lecieliśmy wraz z innymi balonami, a z dołu patrzyły na nas tłumy. A wszystko dlatego, że w weekend 18-19 sierpnia 2023 roku odbywała się Baloniada na Zamku Ogrodzieniec. Była to druga edycja tego wydarzenia. Niezmiernie się cieszę, że udało nam się w niej uczestniczyć i to z góry. Od dołu warownię w Podzamczu znamy już bardzo dobrze. Tym sposobem spełniłam swoje marzenie, które w głowie urodziło się dawno temu!
Pogoda a lot balonem
Jak się okazuje, loty balonem są bardzo czułe na warunki pogodowe. Oczywistym dla mnie było, że nie może być w okolicy burzy. Nie może też padać. Ale dodatkowo dowiedzieliśmy się teraz, że nie może być zbyt gorąco i że podmuchy wiatru nie powinny być silniejsze niż 5 m/s. Ważny jest też kierunek wiatru. Zwykle loty odbywają się w okolicach wschodu lub zachodu słońca, nie tylko ze względu na cudne widoki, ale też wtedy zazwyczaj wiatr jest najmniejszy.
My byliśmy umówieni na lot 19 sierpnia, w sobotę, na godzinę 17.00. Od rana prognozy mówiły o popołudniowych burzach, dlatego lot do końca nie był pewny. Ba, wszystko wskazywało, że się nie odbędzie. Ale Podzamcze lubimy, Jurę mamy niedaleko, toteż zdecydowaliśmy się pojechać na miejsce i liczyliśmy mocno, że jednak się wzniesiemy, choćby na chwilę.
W napięciu czekaliśmy przez 2 godziny na decyzję, czy wystartujemy. Z ekipą pilota zmienialiśmy kilka razy miejsce startu, bo wiatr zmieniał kierunek i ... robił nas w balona!
Wreszcie około 19.00 zapadła decyzja, że lecimy. Udało się idealnie, nie tylko w cudnym miejscu, ale i o wymarzonej porze dnia, o zachodzie słońca. Widoki były niesamowite, wrażenia z lotu również.
Czy lot balonem jest straszny?
Ani trochę!! Mam lekki lęk przestrzeni, trochę mocniejszy lęk wysokości, ale przyznam, że nie włączył mi się podczas lotu ani jeden, ani drugi. Nawet podczas unoszenia nie było wcale strasznie. Wszystko odbyło się sprawnie i szybko i już spokojnie lecieliśmy nad majestatycznym Zamkiem Ogrodzieniec. Lot był bardzo spokojny, jedynie nasze emocje sięgały zenitu 🙂 Byłam mocno podekscytowana, bo tak jest, gdy spełnia się marzenia. Łukasz miał większe obawy przed lotem, ale po wylądowaniu stwierdził, że strach ma wielkie oczy, bo w czasie lotu też nie bał się praktycznie wcale. Także jeśli tylko marzy Ci się balon, zachęcam bardzo. To wspaniała przygoda!
Doświadczona ekipa to podstawa
A z kim lecieliśmy balonem na Jurze? Z bardzo fajną ekipą z Kraków Balloon Team. Pan Marek to chyba najlepszy pilot świata. Czuliśmy się bezpiecznie, dobrze zaopiekowani i w profesjonalnych rękach. Wylądowaliśmy nie tylko bezpiecznie, ale i delikatnie. Ledwo poczuliśmy moment połączenia z ziemią. Żal, że lot przebiegł tak szybko, ale z drugiej strony jestem bardzo szczęśliwa, że warunki pogodowe pozwoliły na wzbicie się ponad ziemię.
A czy wiesz, że aby pilot wzbił się do lotu, to potrzebna jest ekipa złożona z kilku silnych męskich pomocników? Balon wydaje się delikatny, ale tak naprawdę jest ogromny i sporo waży. Dodatkowo walczy z potężnym żywiołem, jakim jest wiatr. To wszystko sprawia, że doświadczenie ma ogromne znaczenie. A Kraków Balloon Team z doświadczenia słynie. Latają od wielu lat, o każdej porze roku i nie tylko w całej Polsce, ale i w wielu miejscach świata. Kursy i certyfikaty potwierdzają ich rzetelność. My polecamy z całego serducha. Chętnie wybiorę się z nimi w kolejną taką podróż, tym razem nad górami 🙂
Chrzest po pierwszym locie w balonie
Bardzo ciekawym przeżyciem jest chrzest po pierwszym locie. Najpierw trzeba na kolanach przebłagać wszystkie żywioły - ogień, wodę, ziemię i powietrze. Pojawiły się one wszystkie na naszych głowach! Potem musieliśmy jeszcze podziękować balonowi i ekipie, kładąc się na zwiniętym balonie. Bardziej doświadczeni lotnicy, czyli wszyscy, którzy już mieli przyjemność wcześniej latać, okładali nas kijem. No cóż, jak chrzest, to bojowy. Muszę przyznać, że ekipa była bardzo delikatna, może Łukasz dostał bardziej 🙂 Nie muszę pisać, że całość była świetną zabawą !
Baloniada na Zamku Ogrodzieniec
Impreza chwyciła nas za serca. W czasie jej trwania na zamku odbywało się sporo ciekawych koncertów, występów i pokazów. Były wyczyny skoczków spadochronowych, podniebne akrobacje ultralekkiego samolotu czy akrobacje na szarfie. Jak zawsze w tym miejscu, impreza przyciągnęła na dziedziniec twierdzy sporą liczbę turystów. A nad ich głowami latały nie tylko balony, ale również helikoptery (każdy chętny mógł wykupić kilkuminutowy lot nad zamkiem) czy motolotnie. Startowisko znajdowało się za skalnym miastem i bunkrem.
Zobacz też nasz trekking na Snowdon - najwyższy szczyt Walii
Lot balonem - informacje praktyczne
- Na lot balonem należy umówić się wcześniej
- W balonie nie jest chłodniej niż na zewnątrz, wręcz nawet cieplej. Nie odczuwa się też wiatru
- Warto ubrać się w wygodny strój, bo do kosza wchodzi się górą, stąpając po dwóch niewielkich otworach na nogi
- Jeśli nie jest zbyt gorąco, warto wziąć długie spodnie i pełne buty. Nawet nie z powodu samego lotu, a tego, że nie do końca wiadomo, gdzie nastąpi lądowanie, na jakim podłożu. Ja miałam krótkie spodenki i sandały i w niczym mi to nie przeszkodziło, ale może zdarzyć się błoto czy ostre trawy itp.
- Podczas lotu można fotografować zarówno komórką, jak i aparatem. Przemek nawet wystawił kamerkę na 3-metrowym kijku, żeby uzyskać ujęcia nas w balonie. Sprzęt należy tylko schować i odłożyć na dno kosza na czas startu i lądowania, żeby mieć wolne ręce do trzymania się i żeby sprzęt nie wyrządził nam krzywdy. Istnieje możliwość, że kosz się przechyli przy lądowaniu, a nawet przewróci. U nas nic takiego się nie stało, ale jak to mówią strzeżonego Pan Bóg strzeże
- W żaden sposób nie przygotowywaliśmy się do lotu
- Lot balonem zazwyczaj trwa około godziny, nasz trwał trochę krócej. Weź pod uwagę, że cała procedura trwa jednak znacznie dłużej, około 4 godziny!