Śluza Swoboda + Studzieniczna, czyli Kanał Augustowski +
Przyszła pora na wycieczkę do kolejnej śluzy na Kanale Augustowskim. W dodatku rozpoczął się maj uważany za miesiąc maryjny, co skłaniało do odwiedzenia jakiegoś sanktuarium maryjnego. W tej sytuacji cel wyjazdu stał się oczywisty: Studzieniczna.
Zatrzymaliśmy się na parkingu przy sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. W kaplicy na wyspie akurat trwała Msza Święta, więc najpierw poszliśmy do śluzy Swoboda.
„Spacer” miał około 4 km długości w jedną stronę. Do śluzy szliśmy w większości zielonym szlakiem przez Puszczę Augustowską nad brzegiem Jeziora Studzienicznego. Minęliśmy kilka pól namiotowych umożliwiających wygodny postój nad samą wodą. W jednym miejscu nawet weszłam do jeziora. Woda była jeszcze bardzo zimna, ale czego się nie robi w celu wyłowienia ładnych muszelek.
W ten przyjemny, ale niekoniecznie najszybszy sposób dotarliśmy do śluzy. Śluza Swoboda – siódma od strony Biebrzy, położona jest na 47,4 km Kanału Augustowskiego w pobliżu Jeziora Studzienicznego. Wyrównuje różnicę poziomów 1,7 m. Została zbudowana w latach 1826-1827 przez ppłk. inż. Jana Pawła Lelewela. Ma tradycyjnie ręcznie otwierane wrota.
Przejście i przejazd nad śluzą umożliwia charakterystyczny łukowaty mostek. Dzięki niemu Swoboda jest jedną z ładniejszych i bardziej rozpoznawalnych śluz.
Ciekawe jest pochodzenie nazwy tej śluzy. Podobno chłopi pańszczyźniani, którzy w tym miejscu pracowali przy budowie kanału, uzyskali obietnicę, że jeżeli szybko przekopią kanał to zostaną uwolnieni od obowiązków pańszczyźnianych. Otrzymana przez chłopów swoboda dała nazwę śluzie.
Po postoju przy śluzie Swoboda, wróciliśmy do Studzienicznej inną drogą – trochę mniej malowniczą, bo biegnącą dalej od brzegu jeziora, ale za to trochę krótszą.
W Studzienicznej znajdują się dwa kościoły. Drewniany kościół parafialny pod wezwaniem Matki Bożej Szkaplerznej stoi nad brzegiem jeziora Studzienicznego. W jego wystroju zwracają uwagę żyrandole wykonane z poroży.
Z kolei na wyspie (na którą prowadzi usypana grobla) wznosi się kaplica z obrazem Matki Bożej Studzieniczańskiej, do której przybywają liczni pielgrzymi i turyści.
Obok kaplicy znajduje się studzienka, której to miejsce zawdzięcza nazwę oraz pomnik Jana Pawła II, który jako papież odwiedził to sanktuarium w 1999 roku, a wcześniej wiele razy pływał po jeziorach augustowskich.
Do Studzienicznej w sezonie przypływają statki, a prawie zawsze przypływają łabędzie, które i tym razem nie zawiodły.
Na koniec posililiśmy się w miejscowym barze w widokiem na jezioro i wróciliśmy do domu.
P.S. Część zdjęć jest robiona telefonem, bo padły baterie w aparacie i okazało się że jeszcze nie jestem przygotowana do sezonu, bo nie wzięłam zapasowych.