Stare i nowe atrakcje Starego Sącza
Czy wiesz, że Stary Sącz to jedno z najstarszych miast Polski? Założone w XIII wieku przez polskiego władcę Bolesława Wstydliwego i jego żonę Kingę - księżniczkę węgierską. Pobożni to byli ludzie. Kinga, choć żyła w małżeństwie, ślubowała czystość i pozostała dziewicą do końca swych dni, które dopełniła po śmierci męża w klasztorze klarysek w Starym Sączu. Sama go założyła w 1280 roku, a jeszcze wcześniej, bo w 1257 roku wspólnie z mężem założyli Stary Sącz. To też ona przyczyniła się do powstania górnictwa soli w Polsce, w Bochni i Wieliczce, gdy sprowadziła na ziemie polskie węgierskich górników wydobywających sól w jej pierwszej ojczyźnie.
Klasztor Klarysek
Dziś klasztor Klarysek z kościołem Św. Trójcy nadal funkcjonują i stanowią cenną oraz ważną atrakcję miasta, wraz z cudownym źródełkiem w pobliżu. Kompleks znajduje się tuż przy niezwykle urokliwym rynku i koniecznie trzeba tu zawitać będąc w okolicy. Ja bym tylko wyrzuciła samochody z rynku, bo tak cudne i klimatyczne miejsce nie powinno ich gościć.
Leśne Molo
Ale dzisiaj szczególnie chcę Ci pokazać dużo nowsze atrakcje Starego Sącza, powstałe na łonie natury. Pierwszą jest Leśne Molo znajdujące się na Miejskiej Górze, niemal w samym centrum miasta, skąd trzeba pieszo ruszyć. Najlepiej z parkingu na rynku (w weekendy bezpłatny) albo z okolic ulicy Żwirki i Wigury, gdzie nam udało się zaparkować. To wspaniały pomysł na spacer. Początkowo stromo pod górę betonową ścieżką, później już łagodnie przez leśny dukt, na którym towarzyszą nam szklane kule. Poznamy w nich etapy rozwoju żaby - a dokładniej kumaka górskiego. Ten dukt, przy ładnej pogodzie dostępny dla wózków, wyprowadzi nas na Leśne Molo czyli ścieżkę w koronach drzew. Całkowicie bezpłatną, a naprawdę świetną. Drewniane kładki z siatkami w formie hamaków, ruchomy mostek i przeszklenie sprawdziły naszą wytrzymałość, a platforma widokowa na samym końcu zachwyciła nasze oczy. Widać stąd Stary Sącz, Poprad wpadający do Dunajca i Góry Grybowskie - element Beskidu Niskiego.
Bobrowisko, park linowy i kąpielisko
Jeśli spodobały Ci się kładki, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Są jeszcze jedne w Starym Sączu, na Bobrowisku. To cudne miejsce malowniczo ulokowane na rozlewiskach, widłach Popradu i Dunajca. Ale z drona to fantastycznie wygląda! Czekają tu 2 drewniane pomosty tworzące pętlę o długości około 400 metrów, z dwoma fikuśnymi platformami widokowymi. Może uda Ci się tu zobaczyć łabędzie albo czaple. Na bobra znacznie trudniej trafić 🙂 Cały spacer z bezpłatnego parkingu to jakieś 40 minut. Przy parkingu znajduje się też fajnie położony i dobrze rozwinięty park linowy Lemur, a także odpłatne, ale tanie Kąpielisko Stawy, czynne w wakacje. Na miejscu przekąsiliśmy też frytki i zapieksy w mobilnym punkcie gastronomicznym. A no i polecam jeszcze pyszne lody rzemieślnicze w Cukierni Sądeckiej koło starosądeckiego Rynku.
Ślimak na Woli Kroguleckiej
Następnego dnia wyskoczyliśmy jeszcze na platformę widokową nazywaną Ślimakiem z racji jej kształtu. Znajduje się w Woli Kroguleckiej, niecałe 10 km od Starego Sącza. A wierz mi, warto tu podjechać, bo widoki są śliczne. Samochód można zostawić przy bezpłatnym parkingu przy drodze (w letnie weekendy bywa pełny) i spacerkiem kilkaset metrów ruszyć pod bezpłatną platformę. Jak byliśmy tu jakieś 10 lat temu, to nie było nikogo, dziś miejsce jest dużo bardziej popularne 🙂 Ale tłumów nie ma, za to jest piękna panorama doliny Popradu, Beskidu Sądeckiego i Wyspowego! No i owieczki spotkaliśmy 😉
Mnie kolejny raz urzekł Stary Sącz, a Tobie się spodobał?