Mazury Zachodnie wiosną
Mazury Zachodnie to przepiękna, zielona kraina, w której czas płynie wolniej. Region długich jezior, ceglanych zamków oraz rejsów po trawie. To miejsce oczaruje Cię krajobrazem Pojezierza Iławskiego z Parkiem Krajobrazowym Wzgórz Dylewskich oraz Garbem Lubawskim. Falistymi pejzażami pól i łąk w towarzystwie malowniczych jezior. Zachwyci Twoje podniebienie różnorodnymi smakami. Oto najlepsze atrakcje tego regionu!
Atrakcje Mazur Zachodnich
Kanał Elbląski
Serce tego regionu to Kanał Elbląski - majstersztyk techniki - jedyny taki czynny na świecie. Metalowa konstrukcja Kanału Elbląskiego jest nadal oryginalna!Kiedyś podobny powstał w Ameryce Północnej, ale jest zniszczony. Nasz ma się świetnie do dzisiaj, bo od lat jest hitem turystycznym i wozi pasażerów po wodzie i trawie! Kanał Elbląski powstał w II połowie XIX wieku, głównie po to, by usprawnić transport sosen taborskich nad Bałtyk. Po co? Bo sosny te są idealnie proste, bardzo wysokie, dochodzące do 40 metrów i podobnej grubości na całej długości. Tym sposobem doskonale nadawały się na maszty statków. Przed powstaniem kanału ich transport trwał kilka miesięcy, kanałem spływały w zaledwie kilka dni. Do dziś rosną one w okolicy wsi Tabórz, na północ od Ostródy. Odwiedzić tam warto Rezerwat Przyrody Sosny Taborskie.
Ostróda
Chylący się dzień cudnie przywitał nas w Ostródzie. Nie mogliśmy się napatrzeć. To miasto malowniczo położone jest nad jeziorami. Najbardziej znamienne, bo rozlewające się w samym centrum jest Jezioro Drwęckie z pięknym molo, słynnym amfiteatrem, wyciągiem nart wodnych, plażą miejską i oczywiście marinami. Przy molo znajduje się Przystań Żeglugi Ostródzko Elbląskiej, z którą można wypłynąć w rejs. Krótki po Jeziorze Drwęckim lub dalszy do Elbląga.
Wiesz, że ostródzki zamek stanowił kiedyś centrum Europy? To tutaj przebywał swego czasu Napoleon Bonaparte i z tego zamku władał Europą przez około 40 dni, od lutego 1807 roku. Zamek w Ostródzie, krzyżacki ślad miasta, stoi do dziś, choć nie zachowała się do naszych czasów wieża i jedno ze skrzydeł. Niewiele zresztą zachowało się z całej Ostródy po tym, jak do miasta weszła Armia Czerwona w 1945 roku. Wtedy niezbyt zniszczona w czasie wojny Ostróda doznała ogromnych szkód, spalono stare miasto wraz z jego zabytkami. Dlatego niewiele można ich tutaj oglądać. Warto zajrzeć na zamek, dziedziniec dostępny jest bezpłatnie, na wystawy należy kupić bilet.
Niedaleko zamku stoi gotycki kościół Św. Dominika Savio z XIV wieku, w którym w 1410 roku król Władysław Jagiełło dziękował Bogu za zwycięstwo nad Krzyżakami w bitwie pod pobliskim Grunwaldem.
Późniejsze, neogotyckie świątynie ostródzkie to kościół Niepokalanego Poczęcia NMP i kościół ewangelicko-metodystyczny Bożej Łaski. Ten drugi jest znamienny z racji wieży widokowej. Nam udało się wejść do wnętrza świątyni, ale tylko do nawy, bowiem wieża czynna jest dopiero od czerwca. Kościół ze wspaniałą akustyką można zwiedzać w ramach bezpłatnych spacerów z przewodnikiem.
Wzgórza Dylewskie
Jakże piękny jest pejzaż Wzgórz Dylewskich tworzących park krajobrazowy na południe od Ostródy. Tutaj najbardziej zaznaczył się polodowcowy charakter regionu, z falami pól i głazami narzutowymi przyniesionymi przez lodowiec. Przybyły tu z nim około 15.000 lat temu i tak tkwią w tej ziemi, miejscami tworząc lapidaria, jak tutaj pod Górą Dylewską. To swoiste "Stonehenhe" ustawione w 2015 roku, ale ze starych kamieni. Są one opisane.
Najwyższe wzniesienie okolicy i zarazem Warmii i Mazur to Góra Dylewska, ma wysokość 312 m n.p.m. i dodatkowo wieżę dla poprawy widoków. Sielsko jest tutaj, naprawdę. Na ścieżce Góra Dylewska warto też odnaleźć pobliskie rezerwatowe oczko wodne w postaci Jeziora Francuskiego. Nazwa wzięła się od legendy, jakoby utopiono w nim francuskich żołnierzy po tym, jak napadli na miejscową dziewczynę.
W niewielkich Glaznotach zachował się majestatyczny most kolejowy. Pochodzi z początku XX wieku i powstał jako jeden z kilkudziesięciu takich wiaduktów. Ten w Glaznotach był najokazalszy. Przy kościele ewangelickim warto zobaczyć tajemniczy krąg kultur. Tworzą go głazy narzutowe przyniesione tu przez lodowiec, ale wyrzeźbione w czasach współczesnych. Opowiadają o kulturach tutaj istniejących przez wieki - Celtów, Gotów i Prusów.
Iława
Iława to urokliwa perełka Mazur Zachodnich. Poznaliśmy ją z różnych perspektyw. Niestety podobnie jak Ostróda i inne miasta regionu, również Iława mocno ucierpiała w efekcie działań Armii Czerwonej. Mimo to podobał nam się spacer z przewodnikiem po historycznej części Iławy. Udało nam się wejść na wieżę okazałego, neobarokowego ratusza z 1912 roku, choć nie jest ogólnodostępna. Swym gotyckim charakterem ale i zacnym wiekiem zadziwia tutaj kościół Przemienienia Pańskiego z I połowy XIV wieku. Muszę przyznać, że i wnętrze dworca robi wrażenie. To jedyna stacja na Mazurach Zachodnich, gdzie zatrzymuje się pendolino.
Ale to, co najbardziej pociąga mnie w Iławie i zarazem zachwyca, to jezioro w samym centrum miasta. Oblewa je swymi wodami z różnych stron! To oczywiście Jeziorak, który z Małego przechodzi w Duży i tworzy razem najdłuższe jezioro w Polsce, o długości około 28 km! Jest polodowcowe, rynnowe, czyli długie, ale wąskie. Zawsze widać drugi brzeg. Jest idealne na rejsy i chętnie z takiego skorzystaliśmy, a i Wam polecamy 🙂 Można płynąć w rejs daleki, nawet całodniowy, albo taki godzinny wokół jednej z największych śródlądowych wysp w Polsce. Wyspa to Wielka Żuława, kiedyś kręcono na niej film "Gniazdo" o początkach państwa polskiego.
Zamek w Szymbarku
Odwiedziliśmy też kilka atrakcji wokół Iławy. Największe wrażenie zrobił na nas krzyżacki zamek w Szymbarku. Oglądaliście film "Król Olch" z wybitnym Johnem Malkovich? Kręcony on był właśnie w ruinach tego gotyckiego zamku. Cóż to za zamczysko, ma swój klimat i aurę tajemniczości. Zbudowała go w latach 70. XIV wieku kapituła pomezańska i rezydowali tu biskupi. Potem zamek strawiony ogniem wojny trzynastoletniej szybko się odbudował, z dodatkowymi umocnieniami.
W XVI stuleciu, za czasów Georga von Polentza zamek nabrał cech renesansu. Pięknie się wtedy prezentował i zapraszał na liczne bale. Tak byłoby może do dziś, ale w czasie wojny przyszły wojska radzieckie i spaliły rezydencję. Tak zamek trwa w ruinie do chwili obecnej. Nowy, prywatny właściciel chce odbudować i zagospodarować zamek, a także stworzyć w nim hotel.
Pałac w Kamieńcu
W pobliżu można też odwiedzić ruiny pałacu w Kamieńcu, w którym mieszkał czas jakiś Napoleon z Panią Walewską po przenosinach z ostródzkiego zamku. Nam nie udało się wejść na ogrodzony teren, ale na bramie widoczny jest numer telefonu i przy odrobinie szczęścia może się to udać.
Morąg
To nieduże miasto kryje kilka naprawdę cennych ciekawostek, ujętych miejskim szlakiem z tablicami informacyjnymi. My rozpoczynamy zwiedzanie od okazałego pałacu, w którym mieści się Muzeum. Jedna z wystaw przedstawia Johanna Herdera - pisarza i filozofa historii. Ten wielki obywatel Morąga ma przy kościele również swój pomnik. Gotycki kościół z daleka przyciąga uwagę wysoką i masywną wieżą, która obecnie jest remontowana. Do wnętrza świątyni zajrzeć można tylko przez kratę.
Tuż obok stoi zamek, choć można by prawie napisać chwieje się. To własność prywatna, ale w dość kiepskiej formie. Za zamkiem rozlewa się tzw. Rozlewisko Morąskie. Z góry wygląda malowniczo. W Morągu jest wszędzie blisko, bo centrum jest maleńkie, toteż w kilku krokach dochodzimy do rynku, gdzie wznosi się całkiem okazały, gotycki ratusz z XV wieku. Prezentuje się bardzo ładnie, a strzegą go armaty zdobyte przez Prusaków podczas walk z Francuzami.
Grunwald
A jeśli mowa o walkach, to opowiem Wam jeszcze o jednej z największych bitew średniowiecza. Właściwie Grunwaldu, bo o nim mowa, przedstawiać nikomu nie trzeba. Chyba każdy Polak zna datę 15 lipca 1410 roku. Wtedy to na polach Grunwaldu starły się wojska krzyżackie i wojska polsko-litewskie, na czele z królem Władysławem Jagiełło. Król był doświadczony i sprytny, co w połączeniu z przewagą liczebną przyniosło mu duży sukces. Zdecydowana wiktoria odbiła się głośnym echem w Europie i za sprawą Sienkiewicza krzepiła serca Polaków jeszcze w czasach rozbiorów. Nie każdy wie, że po obu stronach walczyły wojska zaciężne, stronę polską wsparli Tatarzy, których potomkowie żyją do dziś np. na Podlasiu.
Słynny jest pomnik na polach Grunwaldu, ale znajdziesz tu również niewielkie muzeum mówiące o bitwie. Jest dość stare, ale wkrótce przekształci się w galerię, bo przy parkingu jeszcze w tym roku (2022) ma się otworzyć duże, nowoczesne muzeum z elementami multimedialnymi. To świetna wiadomość, bo to miejsce zasługuje na okazałe muzeum z prawdziwego zdarzenia!
Muzeum w Lubawie
Ciekawe muzeum powstało też w Lubawie, na fundamentach gotyckiego zamku. Jest to Lubawskie Centrum Aktywności Społecznej, dostępne bezpłatnie. Opowiada o przeszłości tego miejsca. Z ciekawostek znajdziesz tu wierną kopię jedynej zachowanej w Polsce Biblii Gutenberga. Oryginał mieści się w Pelplinie.
Elbląg
W Elblągu byliśmy po raz pierwszy, toteż jakie było moje zdziwienie, kiedy przemierzaliśmy z przewodnikiem ulice tego cudnego miasta. Historia podobna jak w całym regionie - niewielkie zniszczenia w czasie wojny i totalna ruina z rąk Armii Czerwonej. Tylko, że tutaj, oprócz kilku odbudowanych zabytków, zachwyca również odbudowywane stare miasto, stylizowane.
Nie udające zabytków, nie blokowisko, a piękna zabudowa, która potrafi zauroczyć i sprawia, że aż chce się tu spacerować... Ale więcej o Elblągu napiszę w osobnym artykule, tutaj tylko dla zachęty pokażę Wam kilka zdjęć 🙂
Mapa atrakcji Mazur Zachodnich
Dla lepszej orientacji w terenie zaznaczyliśmy odwiedzone przez nas miejsca na mapie 🙂
Kurza Góra
A może spacer pod górę? W historycznej miejscowości Kurzętnik otwarła się tej wiosny wieża widokowa Kurza Góra ze ścieżką w chmurach. Sama wieża nie jest bardzo wysoka, ma około 35 metrów wysokości, ale prowadzi na nią długa ścieżka zbudowana z drewna akacjowego. Liczy prawie 2 km. Wieża czynna jest cały rok, podobnie jak restauracja. Zimą działają tu stoki narciarskie.