Kreta

Ścieżka na punkt widokowy
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Kreta to pełna atrakcji i bajkowych widoków największa grecka wyspa. Jedna z najchętniej odwiedzanych przez turystów. To niemal południowy kraniec Europy, pełen egzotyki. To wymarzone miejsce na wakacje i totalny reset! Wspaniałych plaż na Krecie w Grecji jest pod dostatkiem, również luksusowych hoteli z basenami i często prywatnymi plażami. A jeśli leżenie dla Ciebie to za mało, tak jak dla nas, to odnajdziesz tu wiele pięknych miejsc, które warto odwiedzić. Pokażemy Ci te najpiękniejsze. Daj się porwać naszej opowieści!

Atrakcje Krety

Rajskie plaże, krystalicznie czysta woda w kolorze lazurowym, miasta z uroczymi, wąskimi uliczkami, stare twierdze weneckie, piaskowe świątynie. To wszystko czeka na Ciebie na największej tutejszej wyspie. W Grecji, która niezwykle mocno przyciąga polskich turystów! Zobacz, co warto wybrać i zwiedzić z szerokiego wachlarza atrakcji turystycznych Krety.

Balos z punktu widokowego
Balos z punktu widokowego

Laguna Balos

Balos to dla mnie najpiękniejsze miejsce na całej Krecie, przynajmniej z tych, które udało nam się zobaczyć. Dla mnie to obowiązkowy punkt zwiedzania! To cudowna laguna, z niesamowicie turkusową wodą i jasnymi piaskami, choć więcej tu ostrych skał, niż miękkiego piasku 🙂 Miejsce jest niesamowite. Leży na zachodnim krańcu Krety, w jej północnej części. Jest dość niedostępne, prowadzi tu z Kissamos szutrowa droga wśród skał, ponad morzem. Na pewno gwarantuje podskok adrenaliny. 

Odradzają ją w wypożyczalni samochodów (o czym więcej poniżej), dlatego my wybraliśmy inną opcję, myślę znacznie ciekawszą. Zorganizowaną wycieczkę połączoną z rejsem statkiem z portu w miejscowości Kissamos. Na Balos płynie się nieco ponad godzinę, z turystami z całego świata i nagle oczom ukazuje się rajska laguna, niebiańsko piękna! To zdecydowanie kreteński hit i raj na ziemi.

Możesz tu poleżeć na plaży, pospacerować czy wykąpać się. Ale polecam również przejść przez płytką zatoczkę i wejść kamiennymi schodkami na punkt widokowy. Panorama zapiera dech, naprawdę!

Na plaży są toalety, ale nie polecam. Ubikacje i gastronomia dostępne są na statku, w ramach wykupionej wycieczki jest też posiłek na statku. Podczas rejsu można zauważyć też pewną ciekawostkę, że zachodni brzeg Krety wynurza się z morskiej toni - to ten ciemniejszy fragment o wysokości około 4 metrów. Wiadomo też, że każdego roku Kreta zbliża się ciut do Afryki. Mówi się nawet, że przy większym trzęsieniu ziemi, jakie już miały tu miejsce w przeszłości, może dojść do pęknięcia wyspy na 2 części i zatonięcia wschodniej części Krety.

Niebiańskie Balos na Krecie
Niebiańskie Balos na Krecie
Balos - Kreta
Balos - Kreta
Laguna Balos
Laguna Balos
rejs statkiem na Balos
rejs statkiem na Balos
Balos
Balos

Wyspa Gramvousa

W ramach wycieczki na Balos z rejsem odwiedza się także bezludną dziś wyspę Gramvousa. Widać ją z Balos, to zaledwie 15 minut rejsu. W XVI wieku Wenecjanie wybudowali tutaj niezdobytą militarnie twierdzę, której ruiny możemy oglądać bezpłatnie do dziś. Piękne widoki, jakie roztaczają się z dawnej warowni to prawdziwa bajka! Najlepiej stanąć pod powiewającą flagą grecką!

Ale czy wiesz, że Gramvousa to prawdziwa wyspa piratów? W XIX wieku faktycznie piraci okradali tu statki i więzili marynarzy. Ich łupem padło ponad 150 statków. A najlepsze jest to, że zbudowali sobie tu kościół i nazwali go imieniem Matki Bożej Złodziejki. To fakt, nie bajka.

Prawdą jest też, że wody wokół wyspy pochłonęły wiele statków. Legendy mówią, że wręcz nie było możliwe do wyspy dopłynąć. Jak się okazuje, jest w nich ziarno prawdy, bo badania wykazały, że mieszają się tutaj wody trzech mórz i faktycznie statki topiły się tu każdej zimy, kiedy prądy są mocniejsze. Ostatni zatonął jeszcze w latach 70. XX wieku. Jego sfatygowany wrak widać przy brzegu. Dzieci mówią, że to statek piratów. Romantyczny dodatek do cudnej plaży, choć podobno każdego roku statek zagłębia się w morze coraz bardziej.

Dziś wyspa jest objęta ochroną Natura 2000. Rośnie tu ciekawa roślinność, m.in. pistacja, tymianek, wrzos, jałowiec czy dzika cebula. Roślinność, jak w wielu miejscach na Krecie, jest tu skarłowaciała i ostra. Dodatkowo na Gramvousie odpoczywają liczne gatunki ptaków podczas corocznej migracji do ciepłych krajów. Może i nasze polskie bociany tu czasem zalatują.

Przeczytaj też nasz przewodnik o atrakcjach Wenecji!

Rejs statkiem
Rejs statkiem
Rejs statkiem
Rejs statkiem
Wyspa Gramvousa na Krecie
Wyspa Gramvousa na Krecie
Wspinamy się na twierdzę
Wspinamy się na twierdzę
Kościółek MB Złodziejki
Kościółek MB Złodziejki
Twierdza wenecka Gramvousa
Twierdza wenecka Gramvousa
Plaża Gramvousa
Plaża Gramvousa
Twierdza - punkt widokowy pod flagą
Twierdza - punkt widokowy pod flagą
Gramvousa na Krecie
Gramvousa na Krecie
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Wrak statku na Gramvousa
Wrak statku na Gramvousa

Różowa plaża Elafonisi

Czy słyszałeś kiedyś o różowej plaży? Tak właśnie nazywana jest plaża Elafonisi, leżąca na południowo-zachodnim krańcu Krety. To nie tylko jedna z najpiękniejszych plaż Krety, ale i całej Europy. Zrobiła na nas ogromne wrażenie! Choć może w moich oczach ciut ustępuje lagunie Balos, za to jest łatwiej dostępna, choć wcale nie tak znowu łatwo. Żeby do niej dojechać, trzeba pokonać góry, a to już jest jazda wymagająca sporej ostrożności i uwagi. 

Na szczęście na całej trasie poza samą końcówką jest asfalt, więc można się tutaj wybrać samochodem z wypożyczalni i tak właśnie zrobiliśmy. To 75 km od miejscowości Chania. Nieco dla nas szokujące było to, że na miejscu czekał na nas bezpłatny parking, ogromny i sama plaża też dostępna jest bezpłatnie. Płatne są leżaki pod parasolami, gastronomia i toalety.

Ale wróćmy do samej plaży. Jest bardzo rozległa, a woda jest tutaj znów pięknie turkusowa i niezwykle czysta. A czemu ta rajska plaża nazywana jest różową? Bo przy brzegu piasek faktycznie ma zabarwienie różowo czerwone. Mówi się, że to krew kobiet i dzieci, kiedy Turcy zaatakowali Kretę. Ale spokojnie, prawdziwe wytłumaczenie tej ciekawostki jest znacznie przyjemniejszej. Po prostu drobinki kolorowych muszelek wmieszane są w jasny piasek. Robi to niesamowite wrażenie, mimo, że różowego piasku nie ma zbyt wiele.

Bardzo mi się podobało, kiedy obok innych turystów musieliśmy brodzić jak flamingi przez płytką, morską lagunę na wyspę Elafonisi. To ostoja płazów, gadów i ptaków. Ta piaszczysta ścieżka ze sznurami przywiodła mi na myśl Słowiński Park Narodowy, tylko tutaj dochodzi jeszcze cudowna lazurowa woda z kolorowym piaskiem na brzegu. To przepiękny, nieziemski zakątek

Elafonisi różowa plaża
Elafonisi różowa plaża
Elafonisi
Elafonisi
Kreta - Elafonisi
Kreta - Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi

 

Wąwóz Topolia

Zmierzając do Elafonisi, przejeżdża się przez efektowny Wąwóz Topolia. Droga w tym miejscu jest bardzo malownicza, z jednej strony pionowa ściana w górę, z drugiej pionowa w dół. Warto zatrzymać się tutaj na chwilę, by podziwiać tę jedną z wielu na wyspie atrakcji przyrodniczych! Nie tylko po to, by podziwiać widoki. Stoją tutaj kramy z lokalnymi produktami greckimi

Kupisz tu oliwki - w słoiczku i suszone, oliwę w wielu smakach, przepyszny ser, miód i lokalną wódkę - raki. Ale najpierw wszystkiego skosztujesz, przemiła Pani dała nam posmakować tych specjałów. Nawet kremy były, na bazie miodu, idealna ochrona ponoć od słońca.

Wąwóz Topolia, taką drogą jedziemy, ściana do góry i ściana w dół
Wąwóz Topolia, taką drogą jedziemy, ściana do góry i ściana w dół
Wąwóz Topolia
Wąwóz Topolia

Piramidy Komolithi

Piramidy ziemskie Komolithi to taka Kapadocja w pigułce. Wiele tutaj tego nie ma, ale latem, kiedy są suche, warto wspiąć się na górę i tam faktycznie można trochę poczuć ten klimat. Kapadocja to cudna kraina w Turcji, z takimi piramidkami ze skał wulkanicznych, coś wspaniałego. Byliśmy tam 17 lat temu i mega dobrze wspominam to do dziś, dlatego polecam będąc na Krecie zaznać choć nieco tego klimatu. Piramidki Komolithi znajdują się blisko głównej drogi z Kissamos do Wąwozu Topolia. To niemal po drodze, gdy jedziesz do różowej plaży Elafonisi.

Piramidki Komolithi - mała Kapadocja na Krecie
Piramidki Komolithi - mała Kapadocja na Krecie
Piramidki Komolithi
Piramidki Komolithi
Kapadocja w pigułce
Kapadocja w pigułce
Piękne drzewo
Piękne drzewo
Gaj oliwny jakich wiele na Krecie
Gaj oliwny jakich wiele na Krecie

 

Rethimno

Rethimno to miejsce dla nas szczególne. Po pierwsze mieszkaliśmy zaledwie 5 km od tego miasteczka, a po drugie wypad do Rethimno to była nasza pierwsza wycieczka na Krecie. Nic więc dziwnego, że tak nas ujęło i mamy do niego sentyment. To zresztą jedno z najładniejszych jeśli nie najładniejsze miasto na wyspie. Te śliczne, wąskie i urokliwe uliczki pełne kwiecia i knajpek. To, co mi się bardzo na Krecie spodobało, to kolory. Grecy nie boją się ich używać. Nie tylko kwiecie, ale kolorowe donice, gustowne szyldy, okiennice, malowidła

To wszystko sprawia, że jest tu nie tylko ładnie, ale też przyjemnie i wesoło. Ktoś napisał mi w mediach społecznościowych, że Kreta to tylko woda, pustynia i pustynia. I może jest w tym trochę prawdy w terenach niezamieszkałych, ale przy zabudowie jest zupełnie inaczej, miasteczka i ogródki nie przypominają pustyni, są często zadbane i pełne roślinności, której albo nie znamy, albo możemy mieć ją tylko w domach z powodu naszej zimy.

A wracając do starego miasta Rethimna, wśród uliczek odnajdziesz wenecką fontannę Rimondi z uroczymi korynckimi kolumnami oraz meczet Nerandzes będący pamiątką po tureckim panowaniu na wyspie. Najbardziej zachwyca tu jednak wenecka twierdza z XVI wieku, górująca nad portem. Polecam Wam ją odwiedzić, mimo, że wstęp jest płatny - 4 euro od osoby (maj 2022). 

To największa twierdza wenecka na Krecie, teren jest bardzo rozległy i kryje kilka ciekawych zabudowań, w tym uroczą, maleńką cerkiew czy charakterystyczny meczet sułtana Ibrahima z kopułą widoczną z daleka, nawet z autostrady. Z twierdzy widać też w tle magiczne ośnieżone szczyty Gór Białych. Towarzyszyły nam niemal cały czas podczas naszych wakacji na Krecie, bo widać je z wielu miejsc wyspy.

Rethimno pod Twierdzą
Rethimno pod Twierdzą
Rethimno
Rethimno
Rethimno - trzecie miasto Krety
Rethimno - trzecie miasto Krety
Rethimno twierdza
Rethimno twierdza
Rethimno
Rethimno
Rethimno meczet sułtana w twierdzy
Rethimno meczet sułtana w twierdzy
Rethimno
Rethimno
Rethimno, w meczecie Ibrahima
Rethimno, w meczecie Ibrahima
Rethimno i twierdza
Rethimno i twierdza
Twierdza Rethimno
Twierdza Rethimno
Rethimno
Rethimno
Rethimno
Rethimno
Park w Rethimno
Park w Rethimno
Kreta - miasto Rethimno
Kreta - miasto Rethimno
Rethimno
Rethimno

 

Chania

Chania to swoiste serce Krety Zachodniej. To tutaj się wszystko zaczyna, bo na Półwyspie Akrotiri znajduje się lotnisko. Jest to drugie co do wielkości miasto całej wyspy, po Heraklionie, leżącym na Krecie Wschodniej. I jak Chania jest sercem Krety, tak sercem Chanii jest stary port wenecki

To cudowna zatoczka, bardzo malownicza i przyjemna na spacery, z licznymi knajpkami. Jest tu również marina i port. Turystów wożą konne bryczki, które ślicznie prezentują się na tle tafli wody i piaskowej latarni morskiej. W centralnej części deptaka stoi przyozdobiony licznymi kopułami meczet janczarów z XVII wieku.

Chania może poszczycić się starożytnym rodowodem. Spacerując po starym mieście Chanii warto odkryć fundamenty minojskich zabudowań. Są one opisane na tablicach, na szczęście czasem też po angielsku. Bo w wielu miejscach na Krecie znajdujemy opisy tylko po grecku, co niestety stanowi duży problem.

Chania - port wenecki
Chania - port wenecki
Chania - latarnia morska
Chania - latarnia morska
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania
Chania - serce Krety
Chania - serce Krety
Chania - cerkiew
Chania - cerkiew
wnętrze cerkwi
wnętrze cerkwi
Starożytne wykopaliska w Chanii
Starożytne wykopaliska w Chanii

Lazurowa zatoczka Seitan Limania

Wkraczamy we wspomniany Półwysep Akrotiri. To bardzo skaliste miejsce, na pierwszy rzut oka wydaje się nieprzyjazne i martwe, ale kryje kilka sporych ciekawostek. Jedną z nich jest lazurowa zatoczka Seitan Limania. Takie maleństwo wśród wysokich ścian skalistego wąwozu

Raptem kilkanaście kilometrów od centrum Chanii, ale znaleźć się na plaży nie jest wcale łatwo. Najpierw trzeba dość ostro z góry zjechać serpentynami na bezpłatny parking. Potem trzeba znów stromo zejść ścieżką ze skalistego stoku i wąwozem dojść na plażę.

Plaża jest maleńka, ale że nie było jeszcze sezonu, to nie było tłumnie, choć byli turyści. Fotki robiły się na okrągło i to nie tylko na samej plaży, ale również na skałach obok. Niektórzy nawet sięgali wysoko, podobnie jak kozy skaczące po wąskich wypłaszczeniach. Jedna z nich zeszła na plażę, by pozaglądać do plecaków turystów. Gdy nie dostała nic do jedzenia, odchodziła rozczarowana.

Zatoka Seitan Limania z góry
Zatoka Seitan Limania z góry
Zatoka Seitan Limania
Zatoka Seitan Limania
zejście wąwozem
zejście wąwozem
Zejście do zatoki Seitan Limania
Zejście do zatoki Seitan Limania
Zatoka Seitan Limania
Zatoka Seitan Limania
wracamy wąwozem
wracamy wąwozem

 

Monastyr Agia Triada

Niedaleko Seitan Limania na Półwyspie Akrotiri gorąco polecamy Wam grecki klasztor prawosławny - monastyr Agia Triada czyli Świętej Trójcy. Wstęp na teren klasztoru kosztuje 3 euro od osoby (maj 2022) ale to dobrze wydany pieniądz, bo to miejsce mnie zachwyciło. Nie tylko sama cerkiew, bo ta jest niewielka, ale śliczne, zadbane otoczenie. Z kolumnami, tarasami, pełne kwiecia i nietypowej dla nas roślinności. Spacer tutaj to wielka przyjemność. W podziemiach jest też krypta.

Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
cerkiew na Krecie
cerkiew na Krecie
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada

Stavros z plażą Greka Zorby

Na Półwyspie Akrotiri fajnie też zajechać do miejscowości Stavros. To słynne miejsce, gdzie kręcono sceny do filmu Grek Zorba. W zatoczce wykonał on swój słynny taniec sirtaki, który tak naprawdę powstał w 1964 roku na potrzeby filmu, ale nawiązuje klimatem i choreografią do autentycznych greckich tańców ludowych. 

Latem plaża się wypełnia, dlatego nam polecono znacznie bardziej zaciszną, pobliską plażę znaną głównie miejscowym Grekom. Czeka tu niewielka tawerna i kawiarnia Sunset. Jeszcze bardziej spokojna, dzika plaża kamienista znajduje się kawałek dalej w Stavros, przy hotelu Zorbas Beach Village.

Stavros - zatoczka Greka Zorby
Stavros - zatoczka Greka Zorby
Stavros - zaciszna plaża koło zatoki Greka Zorby
Stavros - zaciszna plaża koło zatoki Greka Zorby
Stavros na Krecie
Stavros na Krecie
Kreta - Stavros tawerna Sunset
Kreta - Stavros tawerna Sunset
Stavros przy Zorba Village
Stavros przy Zorba Village

Co jeść na Krecie?

My wybraliśmy na Krecie opcję all inclusive, żeby choć raz zakosztować takiej wypasionej formy wakacji. Z gotowym jedzeniem, trzema posiłkami i przez cały dzień otwartymi barami z napojami, również alkoholowymi. Dlatego stołowaliśmy się głównie w hotelu, ale oczywiście sporo też zwiedzaliśmy, bo nie odpuścilibyśmy takiej okazji. Braliśmy ze sobą lunch basket z hotelu (oferowany zamiast obiadu na miejscu), ale chętnie zaglądaliśmy do licznych knajpek.

Hotel szczęśliwie też serwował nam wiele lokalnych specjałów. Wśród nich była oczywiście musaka. Od razu przywiodła mi na myśl moją ulubioną lazanię, tylko zamiast makaronu jest w niej bakłażan, co jeszcze bardziej mi pasowało. Często pojawiały się typowo greckie dolmades czyli takie gołąbki, tylko że farsz zawijany jest tam w liście winogron, więc są mniejsze i przypominają trochę suschi. Prócz ryżu dolmades kryją jagnięcinę, podawane są na ciepło z sosem. 

Codziennie jedliśmy greckie tzatziki - swoisty sos z greckim jogurtem, ogórkiem zielonym i czosnkiem czy grecką sałatę z pomidorem, ogórkiem, białym serem i oliwą. Pyszne sery tu mają, zajadałam się nimi. Jest też trochę owoców morza i oczywiście wszędobylska oliwa. Jedzenie było w niej utopione wręcz. Zakochałam się w pomidorach i bakłażanach na ciepło, w oliwie. No i oliwki, kiedyś wcale ich nie lubiliśmy, w Grecji jadłam je codziennie.

Zwiedzając Kretę warto też posmakować lokalnej wódki raki i ouzo - zwanej w Polsce anyżówką. Grecy chętnie nią częstują, zresztą ich gościnność i przyjazne nastawienie jest wręcz legendarne. Wszędzie słychać kalimera czyli dzień dobry. Ludzie na ulicy witają Cię tym pozdrowieniem, a często dodatkowo zagadują i życzą miłego dnia. To bardzo fajne! 

W Chanii najbardziej do gustu przypadła mi jedna z knajpek w porcie weneckim - Taverna Amphora, z turkusowymi krzesłami. Na pewno warto też zajść do Tawerny Manos w Chanii, gdzie do posiłku dostaje się też w gratisie deserek. Tutaj ceny umiarkowane, w porcie weneckim zaczynają się gdzieś od 6 euro za skromny posiłek i kończy znacznie wyżej.

Obiad w hotelu na Krecie
Obiad w hotelu na Krecie
grecki obiad
grecki obiad
Eva Bay Hotel na Krecie
Eva Bay Hotel na Krecie
plaża przy hotelu
plaża przy hotelu
plaża przy hotelu
plaża przy hotelu
Zachód słońca na Krecie
Zachód słońca na Krecie
Przy hotelu
Przy hotelu
nasz hotel
nasz hotel
nasz basen
nasz basen
Wypożyczony citroen C1
Wypożyczony citroen C1
Drogi na Krecie
Drogi na Krecie

Wycieczki zorganizowane

A jeśli nie chcesz podróżować wypożyczonym samochodem ani autobusem miejskim, masz jeszcze do wyboru zorganizowane wycieczki. W miejscach turystycznych podobnie jak wypożyczalnie samochodów, niemal na każdym kroku znajdziesz stoiska biur podróży, które oferują wycieczki do wyżej wymienionych miejsc, a nawet jeszcze innych. 

Ceny nie są wygórowane, np. wycieczka na Balos z Rethimno kosztowała około 40 euro od osoby (maj 2022). Wystarczy rano o wyznaczonej porze stawić się przed hotelem i cały dzień mamy zaplanowany, z pięknymi wrażeniami.

Zobacz też naszą relację z rodzinnych wakacji na Istrii w Chorwacji oraz z kilkudniowej randki na cudnej Malcie!

Rejs statkiem na Krecie
Rejs statkiem na Krecie
Balos na Krecie
Kreta - Balos
Balos
Balos
Plaża na Balos
Balos z drona
Balos
Rejs na wyspę Gramvousa
Gramvousa - północno zachodni kraniec Krety
Kreta - wyspa Gramvousa
Gramvousa
Gramvousa
Rejs statkiem
Rejs statkiem
Rejs statkiem
Elafonisi na Krecie
Elafonisi - wyspa na południowo-zachodnim krańcu Krety
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi
Elafonisi na Krecie
Elafonisi
Elafonisi
Wąwóz Topolia na Krecie
Rethimno na Krecie
Rethimno
Kreta - twierdza Rethimno
Rethimno
Rethimno
Rethimno
Rethimno - pamiątki z Krety
Park w Rethimno
Rethimno
Rethimno
Chania - drugie co do wielkości miasto Krety
Chania
Chania na Krecie
Kreta - miasto Chania
Chania
Chania
Chania - meczet janczarów
Chania
Półwysep Akrotiri na Krecie
Zatoka Seitan Limania - jedna z perełek Krety
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Monastyr Agia Triada
Stavros - zaciszna plaża koło zatoki Greka Zorby
Stavros
Stavros
Stavros
Stavros - kamienna plaża
Drogi na Krecie - autostrada do Chanii
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Anna Piernikarczyk
22 czerwiec 2022 11:08

[cytuj autor='Joanna']Niesamowita wyprawa. Piękny kawałek świata zobaczyliście.[/cytuj]

To prawda Asiu, fajnie tak czasem wyrwać się dalej 🙂 Widoki nieziemskie, a i sporo udało się zobaczyć 🙂

Joanna
02 czerwiec 2022 10:00

Niesamowita wyprawa. Piękny kawałek świata zobaczyliście.

Anna Piernikarczyk
20 maj 2022 10:44

[cytuj autor='marian']Pięknie,bajecznie, cudownie. Grecja jest cudowna,mam bardzo miłe wspomnienia.Na Krecie nie byłem ale dzięki Tobie trochę poznałem. Miło na Was się patrzy.,, Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień'' Ernest Hemingway[/cytuj]

Piękny tekst Marianie, dziękuję 🙂 Też bardzo lubię Was oglądać i podziwiać Wasze wspólne wyprawy 🙂 Co do Grecji zgadzam się w 100 % 🙂

Anna Piernikarczyk
20 maj 2022 10:42

[cytuj autor='Południowa Hania']jak nie pociągają mnie ciepłe kraje, to najbardziej bym poleciała do Grecji, magnetyczna jest. Bajkowe widoki, a Ty Aniu wyglądasz jak milion dolarów.[/cytuj]

Dziękuję Ci Haniu bardzo 🙂 Jakoś też od zawsze Grecja mnie ciągnęła i wreszcie udało się to marzenie spełnić 🙂

marian
19 maj 2022 22:56

Pięknie,bajecznie, cudownie. Grecja jest cudowna,mam bardzo miłe wspomnienia.Na Krecie nie byłem ale dzięki Tobie trochę poznałem. Miło na Was się patrzy.,, Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień'' Ernest Hemingway

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Seitan Limania

Monastyr Agia Triada

Stavros

Chania

Rethimno

Eva Bay Hotel

Balos

Gramvousa

Piamidy ziemne

Wąwóz Topolia

Elafonisi

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024