Lasy w mieście: Las Solnicki
Kolejny weekend oznacza kolejną wyprawę do miejskiego lasu. Tym razem wyprawa odbyła się w składzie: ja z córką i z wykorzystaniem komunikacji miejskiej. Komunikacja miejska dla dziecka sama w sobie jest atrakcją, a dodatkowo umożliwia zakończenie trasy w innym miejscu niż się ją rozpoczęło bez myślenia o powrocie do zaparkowanego „gdzieś tam” samochodu.
Za cel obrałyśmy Las Solnicki położony na południu Białegostoku. Do lasu weszłyśmy w okolicy Stadionu Miejskiego.
Później spacerowałyśmy wśród drzew w okolicach lotniska Krywlany.
Poszukiwanie wiosny stało się już naszą tradycją i z każdą kolejną wycieczką przynosiło coraz lepsze efekty. Doszłyśmy do wprawy w szukaniu? Czy wiosna chętniej dawała się znaleźć?
Przylaszczki kwitły na całego. Nie trzeba było szukać i nie dało się nie zauważyć.
Na niektórych krzakach widziałyśmy coś, co wyglądało jak kawałki zimowego futra jakiegoś zwierzaka, jakby czekające na wykorzystanie przez ptaki do budowy gniazda.
Pod koniec wędrówki dotarłyśmy do kopca papieskiego. Jest to miejsce, w którym papież Jan Paweł II odprawił Mszę Świętą podczas wizyty w Białymstoku w 5 czerwca 1991 roku.
Kopiec został usypany na potrzeby budowy ołtarza. Teraz o tamtym wydarzeniu przypomina krzyż stojący na szczycie kopca i odpowiednia tablica.
Poza tym miejsce sprawia wrażenie raczej zaniedbanego. Może wygląda lepiej gdy zazieleni się okoliczna roślinność… Za to widok z góry warty jest wdrapania się po schodach.
Z papieskiego kopca było już blisko do przystanku. Do domu wróciłyśmy z bukietem wiosennych bazi.