Pałac Śląskiego Kopciuszka i inne atrakcje gminy Grodków
Do gminy Grodków na Opolszczyźnie wybraliśmy się w poszukiwaniu wiosny, ale przede wszystkim po to, by zobaczyć tajemniczy i działający na zmysły pałac w Kopicach, nazywany Pałacem Śląskiego Kopciuszka. Dlaczego? Ta historia mocno mnie zmagnetyzowała i chętnie Wam o niej opowiem 🙂 Pałac Schaffgotschów w Kopicach to perełka Opolszczyzny i choć pozostaje obecnie w ruinie, nie można przejść obok niej obojętnie. Z powodu swego malowniczego położenia nad stawem, a właściwie również na stawie, nazywany jest też Pałacem na Wodzie. Kiedy stanęłam przed jego murami, ten urokliwy obrazek od razu przypomniał mi widoki, jak widzieliśmy nad Loarą. Tam też niektóre zamki stanęły na wodzie i ich oblicza odbijają się w tafli wody, co znacząco podnosi walory wizualne. Gdyby był tak dobrze zachowany, jak francuskie zamki w Dolinie Loary, niewątpliwie ten pałac czarowałby i urzekał turystów z całego świata.
Pałac Śląskiego Kopciuszka
A kto wystawił tutaj tak okazały pałac? Choć Kopice znane są od średniowiecza i sporo rodów przewinęło się przez ten majątek, to obecny pałac zawdzięczamy rodzinie Schaffgotsch. To Hans Ulrich Schaffgotsch i jego 17-letnia żona Joanna Gryzik von Schomberg-Godulla kupili w 1859 roku pałac w Kopicach i rozbudowali go z wielkim rozmachem, dzięki któremu zyskał dzisiejszą bryłę. Choć może Ci się wydawać, że to Hans Schaffgotsch zakupił pałac dla młodziutkiej żony, tak naprawdę jednak przed ślubem był pozbawiony jakiegokolwiek majątku, a to Joanna była dziedziczką olbrzymiego spadku. To ona jest owym "Śląskim Kopciuszkiem", a jej historia jest naprawdę niesamowita. Joanna Gryzik urodziła się w 1842 roku w ubogiej śląskiej rodzinie, a dodatkowo jej matka szybko owdowiała i gdy wyszła za mąż po raz trzeci, musiała oddać starszą córkę, wówczas 4-letnią Joasię pod opiekę dobrej znajomej, która była gosposią Karola Goduli - niezwykle bogatego śląskiego przedsiębiorcy nazywanego "królem cynku". Nie lubił dzieci, ale pozwolił Joasi zamieszkać w willi. Pewnego dnia przyniosła mu bukiet polnych kwiatów i bez strachu powiedziała "to dla wos panie Godula, bo jo wos kochom". Temu staremu, zgorzkniałemu bogaczowi otwarta Joasia tak bardzo się spodobała, że po 2 latach wspólnego mieszkania, w dzień przed śmiercią, przepisał jej cały swój majątek i zadbał o jej wykształcenie. Krewni Goduli nie potrafili się z tym pogodzić i nastawali na życie dziewczynki. Ta, ukryta w klasztorze do swoich 16 urodzin, wyrosła na niezwykle inteligentną i piękną, a przy tym bardzo bogatą kobietę. W dobrym ożenku przeszkadzało tylko jej chłopskie pochodzenie, dlatego za niemałą sumę z rąk króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV otrzymała tytuł szlachecki i nazwisko Gryzik von Schomberg-Godulla. 15 listopada 1858 roku poślubiła ukochanego hrabiego Hansa Ulricha Schaffgotscha. Rok później kupili kopicki pałac i do śmierci z powodzeniem zarządzała i pomnażała odziedziczony majątek. Szacuje się, że majątek Karola Goduli pomnożyła 7 razy!
Rodzina Schaffgotsch rezydowała w pałacu kopickim aż do 1945 roku. Pałac bardzo dobrze przetrwał wojnę, jednak później skończyła się bajka. W latach 50. XX wieku zamieniono pałac na magazyn zboża, które znikało tu znacznie szybciej, niż wynikało z papierów, toteż zarządzono kontrolę. Dla zatarcia śladów, w 1956 roku bezczelnie podpalono pałac i to w kilku miejscach naraz. Dach i stropy zostały strawione, a dzieła zniszczenia dopełniły grabieże i ząb czasu. Kolejni właściciele okazywali się niewypłacalnymi inwestorami i tak pałac do dziś tkwi w ruinie. Istnieje jednak nadzieja na odbudowę, bo pałac w styczniu 2022 kupił opolski przedsiębiorca - Joachim Wiesiollek - właściciel innego obiektu na Opolszczyźnie - pałacu w Żyrowej koło Góry Św. Anny, który jest aktualnie odnawiany. Miejmy nadzieję, że i tutaj tak się stanie, choć sytuacja prawna jest tu nieco bardziej skomplikowana, bo w 2021 roku zaliczkę na pałac wpłacił inny inwestor - Viktor Romaniuk, który poczynił tu już pierwsze prace porządkowe i zabezpieczające. Nie doszedł jednak do pełnego porozumienia ze sprzedającym pałac Zarmenem i sprawa znalazła koniec w sądzie. Pan Romaniuk nadal jest zainteresowany pałacem, więc czekamy z niecierpliwością na rozwój wydarzeń.
Sam pałac jest dziś ogrodzony i nie można wejść na jego teren, ale można go obejrzeć znad stawu przy samym pałacu, a także obejść większy staw rozlewający się przed zabytkiem. Wielki, zabytkowy park zaprasza do spacerów, niegdyś stało tu 300 rzeźb, dziś nie zachowała się ani jedna, ale można napotkać ruiny innych budowli, bramę i podupadające mauzoleum Schaffgotschów. Całość daje nikłe wyobrażenia wspaniałości, które niegdyś można było tu podziwiać!
Grodków
Pora na historyczne miasto niedaleko Kopic. To Grodków z bardzo okazałym ratuszem, który zachował XVI-wieczną wieżę, dwie bramy miejskie i resztki murów obronnych. Średniowieczny rodowód ma także gotycki kościół Św. Michała Archanioła z bardzo ładnym wnętrzem. W ruinie zachował się kościół ewangelicki. Spacerkiem podejdziesz do każdej atrakcji, bo wszystkie stoją niemal koło siebie, a do tego za sprawą kodów QR posłuchasz historii o tych zabytkach. Ciekawostką jest, że w Grodkowie urodził się (w domu przy bramie Lewińskiej) Józef Elsner - wielki kompozytor, który był nauczycielem Fryderyka Chopina.
Inne pałace Schaffgotschów
A czy wiesz, że w gminie Grodków znajdziesz aż 3 pałace związane z rodziną Schaffgotschów? Poza Kopicami warto poznać też Pałac Sulisław, zbudowany w podobnym stylu, a zachowany dziś w stanie fantastycznym, bowiem mieści się tutaj 5-gwiazdkowy hotel i restauracja. Dawniej stał tutaj średniowieczny zamek, zmieniony później w pałac, a w 1888 roku kupił go Hans Karl Schaffgotsch - syn Hansa i Joanny. Tak naprawdę kupiła go właśnie matka Joanna, bo krnąbrny syn nie miał na to ani pieniędzy ani pozwolenia, bowiem z powodu licznych zatargów z ojcem był pod jego ścisłą kontrolą. To oni przebudowali pałac do dzisiejszego kształtu. Mnie urzekł nie tylko sam pałac, ale zakątek nad stawami, z urokliwą plażą ze strzechą i "Pałacem na Wodzie". To bar z dobrą pizzą w sezonie. Wokół powstały piękne ścieżki spacerowe, super miejsce. Zerknęliśmy też do pałacu w Jędrzejowie, również postawionego na średniowiecznym zamku. I ten pałac zawdzięcza swój kształt Schaffgotschom, bo przebudował go hrabia Harry - mąż Eleonory Schaffgotsch. Po II wojnie światowej przeznaczono go na Dom Pomocy Społecznej i tak jest do dzisiaj. Do pałacu wejść nie można, ale po obejściu można pospacerować. To również śliczny obiekt. Zaskoczyła nas znowu Opolszczyzna swymi urokami, tym bardziej przy budzącej się do życia przyrodzie, bo wiosna tutaj już zaczęła się gościć!