Śląskie Zoo z dzieckiem
Wymyśliłam na niedzielę wycieczkę do naszego Zoo w Chorzowie i taka rozmowa przy śniadaniu:
- Amelka, jedziemy do Zoo?
- Tak 🙂
- Amelka a wiesz co to jest Zoo?
- Nie
- To takie miejsce ze zwierzątkami
- A będą tam dinozaury?
I już chciałam jej enty raz tłumaczyć, że dinozaury już nie żyją, bo ostatnio mocna faza na te gady u mojego dziecka i nagle nas olśniło, tak, przecież będą dinozaury. Śląskie zoo to chyba jedyne polskie zoo, gdzie są dinozaury, cała Kotlina Dinozaurów, w której to jeszcze ja jako dziecko się bawiłam 🙂 No to już wiadomo, że nasz wypad będzie udany 🙂 Reszta ekipy też zadowolona, bo wszyscy lubimy zwierzęta. Nie przewidzieliśmy, że w marcową niedzielę będzie tyle ludzi. Ze w Parku Śląskim to tak, ale że w Zoo? Już z daleka widzimy ogromną kolejkę. Kiedy w niej stajemy, przychodzi Pani i informuje nas wszystkich, żeby sobie kupić bilety online, tak będzie szybciej. No i tak właśnie robimy, do końca marca jeszcze są tańsze bilety zimowe, więc rezygnujemy z opcji Karty Dużej Rodziny (wtedy jeszcze jest konkretna zniżka, ale tylko w kasie, po okazaniu kart) i kupujemy bilety online, co faktycznie znacznie przyspieszyło nasze wejście na teren ogrodu zoologicznego.
Zimą nie ma pingwinów!
Znamy dość dobrze to Zoo, by bywamy tu niemal co roku, ale chętnie za każdym razem oglądamy zmiany, i to na plus. Tym razem chcieliśmy zobaczyć pingwiny, niestety, tylko ich nowy, piękny wybieg zobaczyliśmy, bo to są pingwiny peruwiańskie, znane też jako pingwiny Humboldta, zamieszkujące normalnie zachodnie wybrzeża Ameryki Południowej, nie lubią chłodu i są na zimę przeniesione. Musimy wrócić, jak będzie cieplej, bo koniecznie chcemy je zobaczyć 🙂 Są uznane za gatunek narażony na wyginięcie! Przechadzamy się po alejkach, zoo jest bardzo duże, toteż niełatwo je za jednym razem całe poznać.
Dinozaury i atrakcje dla dzieci
My mamy swoje ulubione miejsca, ale tym razem kroki kierujemy do wspomnianych dinozaurów, bo nam Amelia żyć nie da. To miejsce przeżywa swój renesans, już dawno tu tylu ludzi nie widziałam. Dzieci wspinają się na gady, te małe i te ogromne, zdjęciom nie ma końca. Dinozaury są opisane, ale my biegamy za naszym maluchem. Już się nie boi dinozaurów jak w Krasiejowie, tylko te drapieżne na wszelki wypadek omija. Nagle Amelia pyta: Mama, to tutaj było te bum i potem dinozaury wyginęły? 🙂 Zaraz przy dinozaurach na dzieci czeka też plac zabaw oraz kramy z pamiątkami, można tu kupić pluszaki w kształcie różnych zwierzątek i kolorowe dinozaury.
Mimo chłodu widzimy sporo zwierząt
Dobrze, że jeszcze mamy wózek, bo Amelia szybko opada z sił i dalej już się wozi. Oglądamy przeróżne małpy, nosorożce, żyrafy, którym buduje się nowy wybieg, słonie, tygrysy i lwy, ale również flamingi i pelikany. Spora część zwierząt siedzi jeszcze w swoich domkach, choć na dworze całkiem przyjemnie. Są też takie, które już wylegują się na słoneczku. Tak zastaliśmy gepardy, które się ładnie rozmnażają w śląskim zoo. Pięknie jest podziwiać te wielkie, bardzo szybkie koty z tak bliska. Ale nie gardzimy żadnym zwierzęciem, podziwiamy wielbłądy, lamy, owce, a kangurowi Amelia wskakuje nawet do torby 😉
Nowy wybieg dla irbisów
No i jest jeszcze niespodzianka. Czytałam kiedyś, że ma się budować nowy wybieg dla irbisów. I bardzo dobrze, bo ten poprzedni był niemiłosiernie malutki i nieciekawy. No i nagle przed naszymi oczyma ukazuje się ich nowy wybieg, wypasiony, wielki i ciekawy. Sporo tablic o tych zwierzętach i dwa egzemplarze wylegują się przed nami, co podziwiamy w szybie w ogrodzeniu. Super sprawa, jedyny minus, podjazd kryje stopnie nie bardzo wysokie, ale utrudniają wjazd. Akurat nie tylko my szliśmy z wózkiem, ale i podjeżdżał wózek z niepełnosprawną osobą. Daliśmy radę, nie było tragedii, ale mogło być łatwiej. Za sam wybieg brawa, wreszcie te cudowne zwierzęta mają tu godne miejsce! Obok mieszkają bizony leśne.
Lody też już czekają!
Nogi zaczynają nam dawać do zrozumienia, że starczy tych spacerów, zresztą i tak nasz czas się kończy, bo zwiedzanie w marcu do 16.00, wykorzystaliśmy go świetnie. Na miejscu zaprasza kawiarnia z lodami, zarówno na terenie zoo, jak i na skwerze w Parku przed bramą. Chętnie wszyscy korzystają 🙂 Zarówno Zoo, jak i cały Park Śląski to świetna rodzinna miejscówka, w sezonie ogród zoologiczny zaprasza jeszcze do mini zoo, z młodymi i milusińskimi zwierzątkami, a wokół niego również powstały atrakcje dla dzieci.
Śląski Ogród Zoologiczny
Promenada Gen. Jerzego Ziętka 7, Chorzów
tel. 32/ 793-71-66
Czynne: 9.00-16.00 (kasa do 15.00)
Bilety:
XI-III normalny 15 zł, ulgowy 5 zł rodzinny 35 zł
IV-X normalny 20 zł, ulgowy 10 zł, rodzinny 50 zł
Zniżka 50 % z Kartą Dużej Rodziny (tylko przy zakupie biletów w kasie Zoo, po okazaniu kart)
Dzieci do lat 3 bezpłatnie
Bilety można kupić online https://slaskiezoo.pl/