Świąteczno-noworoczne spacery po Białymstoku
Boże Narodzenie po raz pierwszy od wielu lat zasłużyło na nazwanie go „białymi świętami”. Śniegu nie było wprawdzie dużo, ale wystarczyło, żeby upudrować miejskie dachy i parkowe alejki i uprzyjemnić świąteczne spacery.
Wieczorami miasto rozświetlały lampki na choinkach i mnóstwo świetlnych dekoracji, które zachęcały do wyjścia z domu pomimo mrozu.
Jednak najciekawsze nastąpiło dopiero kilka dni później…
Słyszeliście kiedyś, że w Białymstoku po ulicach chodzą białe niedźwiedzie? To był tylko stereotyp bez pokrycia. Aż do teraz… 😉
Wraz z Nowym Rokiem w stolicy województwa podlaskiego pojawiła się nowa atrakcja. Białystok pozazdrościł Wrocławiowi krasnali (i innym miastom innych figurek) i wymyślił niedźwiadki polarne.
Nowy szlak pod nazwą Białystok WidziMisie obejmuje na początek 8 figurek niedźwiedzi polarnych. Każdy miś nawiązuje w jakiś sposób do miejsca, w którym się znajduje.
Przy jednym w wydziałów Uniwersytetu w Białymstoku siedzi Miś Student oparty o stos książek.
Przy cerkwi św. Mikołaja jest Miś święty Mikołaj z workiem prezentów. Miś Bluesman gra przy Alei Bluesa.
W otoczeniu Pałacu hetmana Branickiego można spotkać Misia Hetmana z szablą i Misiową Hetmanową z wachlarzem.
Miś Aktor odgrywa swoją rolę przy wejściu do Akademii Teatralnej, a w pobliżu domu Ludwika Zamenhofa, twórcy języka esperanto, stoi Miś Ursido (ursido to niedźwiadek w języku esperanto).
Miś pchający kulę, a dokładniej drugiego misia zwiniętego w kulę, znajduje się przy fontannie z kulą.
Misie są niewielkie, mają 40-50 cm wzrostu. Zostały rozmieszczone w ciekawych, ale niekoniecznie oczywistych punktach miasta. Przyznaję, że za pierwszym razem jednego misia, a właściwie misiową, przegapiliśmy. Nie dałam za wygraną, następnego dnia odnalazłam Hetmanową i uzupełniłam brakujące zdjęcie.
Misie fajnie motywują do wyjścia z domu, bo ciekawiej brzmi „idziemy szukać niedźwiadków” niż zwykłe „idziemy na spacer”.
Zamieszczone zdjęcia pochodzą z kilku spacerów. Powstały w okresie od świąt do świąt czyli od Bożego Narodzenia wg kalendarza gregoriańskiego obchodzonego przez katolików do Bożego Narodzenia wg kalendarza juliańskiego obchodzonego przez prawosławnych. Na mapie starałam się jak najdokładniej zaznaczyć lokalizację figurek.