Mandoria - Miasto Przygód nas porwało!
Czekaliśmy z niecierpliwością 2 lata na otwarcie Mandorii, odkąd tylko dowiedzieliśmy się o projekcie tego Parku. Lubimy poznawać nowe, a Mandoria wydawała się mocno tajemnicza i inna niż znane nam parki rozrywki. Tematyka i stylizacja Parku oparta jest na renesansowym, XVI-wiecznym mieście portowym i pomysł ten mi się bardzo podoba. Wszystko wykonane jest z dużym pietyzmem i estetyką, a ja miejsca ładne uwielbiam 🙂 W tej scenerii powstało kilkanaście atrakcji, które umożliwiają świetną, kilkugodzinną zabawę.
Lokalizacja Mandorii
Mandoria znajduje się przy Centrum Handlowym Ptak w Rzgowie, jadąc od strony Łodzi trasą 91 już z daleka widać bramy Mandorii, natomiast poruszając się tak, jak my, od strony Górnego Śląska, skręciliśmy z trasy A1 na S8 i na węźle Rzgowskim skręciliśmy w docelową trasę 91 i koło centrum Ptak przejechaliśmy przez krótki tunel, by znaleźć się na wielkim parkingu (bezpłatnym). Stąd już tylko krok do wrót tego portowego miasta i rodzinnej rozrywki.
Rodzinna Mandoria
O tak, miejsce jest bardzo rodzinne, atrakcji może i nie ma tutaj mnóstwo, ale za to z wszystkich mogą korzystać dorośli, dlatego nawet małe dzieci mogą czerpać radość i uciechę, a i rodzice czy dziadkowie mogą na te parę godzin znów stać się dziećmi. Nasza 3-letnia Amelia była zachwycona Mandorią, podobnie jak 12-letnia Dominika. Starsza młodzież może się trochę nudzić, ale wcale niekoniecznie 🙂
Atrakcje w Mandorii
My obeszliśmy Mandorię kilka razy i poznaliśmy ją całkiem dobrze. Spędziliśmy tu około 5 godzin na super zabawie rodzinnej i naprawdę fajnie będą ją wspominać 🙂 Z wielu atrakcji skorzystaliśmy i to parokrotnie. Kolejki tak naprawdę większe były tylko do 2 rollercoasterów - Merkanta i Mrocznego Dworu, ale te uciechy nas nie rajcują specjalnie, także nic nie straciliśmy 🙂 Bal Butów czyli samochodziki też były dość ludne, jak to zawsze bywa, ale czasem warto poczekać. Uśmialiśmy się na Barbakanie - wielkiej zjeżdżalni, pływaliśmy z chęcią łódkami i jeździliśmy beczkami, które są trochę na uboczu i nie ma tylu chętnych. Fajna jest karuzela Latarnia Leonarda, gdzie pedałując wznosisz się wyżej i podziwiasz piękną Mandorię z góry. Zaskakujący jest Skarbiec z wielkim labiryntem luster, na szczęście udało nam się trafić do wyjścia 😉 Nie mogliśmy pominąć wraku statku, do którego dochodzi się po kamiennych stopniach ponad wodą, tutaj wszyscy robią sobie selfiaki. No i sporo czasu spędziliśmy na atrakcjach dla najmłodszych czyli na karuzeli weneckiej i w Ratuszu. Karuzela wenecka jest dwupoziomowa i największa w Polsce, naprawdę ładna i nawet dorośli siadali na konie. Amelka była oczywiście zachwycona i jechaliśmy nią nie raz i nie dwa, nawet tata dał się namówić 🙂 A Ratusz? To spory figloraj, gdzie też można spędzić sporo czasu z roześmianym od ucha do ucha maluchem. Amelia nie chciała stąd wychodzić, piłeczki, różne przeszkody, siatki, zjeżdżalnie i zjazd na pontonie mogłyby się nigdy nie skończyć! Jeśli chcesz zrobić radochę dziecku, to na pewno w Mandorii Ci się to uda. Są też w Mandorii dodatkowo płatne gry zręcznościowe. Najlepiej przyjechać z samego rana, albo na kilka godzin przed zamknięciem, wtedy jest najmniej ludzi i najmniejsze kolejki. Te nie były bardzo uciążliwe, bo jest dość szybka rotacja w atrakcjach, ale wiadomo, że lepiej się bawić niż na zabawę czekać 🙂 Opisy atrakcji wraz z ograniczeniami wzrostu znajdziesz tutaj.
Podsumowanie
Na miejscu jest gastronomia i to zróżnicowana, ceny są całkiem znośne, tylko wodę warto mieć ze sobą, bo ta przy zabawie szybko się kończy, a kupować na miejscu się nie opłaca. Jest też kilka sklepików, fajny dodatek, bo rzeczy są ładne, ale dzieci mogą trochę naciągać 😉 Co do cen biletów, Mandoria nie jest tania (bilet kosztuje 99 zł) i przypomina mi lubuski Majaland, również częściowo pod dachem. Porównując ją z lunaparkowymi parkami rozrywki w południowej Polsce, to nie ma tu aż takiej liczby atrakcji, ale można tu wykorzystać bon turystyczny, poza tym wszystkie atrakcje na ten moment są pod dachem, więc są dostępne przez cały rok i przy każdej pogodzie, nie niosą ryzyka zamknięcia obiektu z powodu złej pogody. No i atrakcje są dla wszystkich, więc rodzice bawią się tu równie dobrze jak dzieci, a i maluszki mogą dzięki temu skorzystać z różnych atrakcji. Wiemy to po sobie, nam się bardzo podobało, mogliśmy zaznać uciech, o które w czasach naszego dzieciństwa było trudno, a nasze dziewczyny również przeżyły świetną przygodę i Amelia nie musiała czekać ciągle na nas, a my na nią pod atrakcjami, bo na wielu byliśmy po prostu razem 🙂
Mandoria
ul. Dąbrowskiego 1, Rzgów k. Łodzi
tel. 512-648-642
Codziennie 10.00-20.00
Bilety: całodniowy bilet 99 zł
Z Kartą Dużej Rodziny 89 zł
Dzieci poniżej 85 cm bezpłatnie
Parking: bezpłatny
W Mandorii zrealizujesz bon turystyczny
Obiekt dostępny jest dla wózków
https://mandoria.com
