Poznajemy Karkonosze - Dzień V - Zamek Bolczów
Tym razem dzień mieliśmy poświęcić eksploracji Rudaw Janowickich. Cel?: Zamek Bolczów, Sokolik i Krzyżna Góra, jednak jak to zwykle bywa, nie dane nam było zrealizować planu w całości ze względu na pogodę. Od pewnego momentu było już pewne, że będzie padać więc wracaliśmy w dość obfitym deszczu, skracając też samo przejście szlaku wokół zamku. Chcąc nawet na siłę zrealizować plan, nic byśmy z tego nie mieli bez dobrej widoczności na punktach widokowych i z mokrymi skałami, dlatego ta część planów została przez nas odłożona do dnia następnego. Ale przynajmniej zamek udało nam się dokładnie obejrzeć.
Nasza wędrówka rozpoczyna się na Przełęczy Karpnickiej
i właściwie wystarczy trzymać się zielonych znaków aby dojść do ruin zamku i wrócić po własnych śladach, co my uczyniliśmy ze względów wyżej wspomnianych.
Szlak moim okiem jest atrakcyjny, ponieważ kluczy lasem, wzdłuż ładnego potoku Janówki,
a nawet w jednym miejscu - w potoku.
Lasem dzikim i malowniczym, a teren jest zróżnicowany więc chodzimy to w górę to w dół. Mijamy Jańską Górę 565 m. n. p. m., Skały Krowiarki oraz dużą ilość innych skał, które ciężko nam określić nawet w porównaniu z mapą.
Skały Krowiarki opadają urwiskiem spod zamku na wysokości 30 m. do Doliny Janówki, a ich nazwa związana jest z funkcją jaką pełniły podczas wojny 30-letniej – to tutaj okoliczni chłopi znajdowali schronienie nie tylko dla siebie, ale też dla swojego inwentarza.
W tych okolicznościach przyrody docieramy na zamek (wstęp bezpłatny, czynny całą dobę). Zachowane ruiny są bardzo atrakcyjnym miejscem,
co ciekawe widocznym pozostało jak część murów została osadzona na naturalnej podstawie z granitowych skał, dlatego też zaliczany jest do tzw. sudeckich zamków skalnych.
W obrębie murów znajdujemy wiele zakamarków i kamienne schody,
które w dwóch miejscach prowadzą nas na „wyższe piętra”.
Historia tego miejsca sięga do 1375 roku i związana jest z dworzaninem Bolkiem II z rodu Bolczów, któremu zawdzięczamy powstanie zamku, a jego położenie na wysokości 561 m. n. p. m. mogło swobodnie pełnić funkcje obronne i ochronne hut położonych w Dolinie Janówki.
Plany powrotu przez Starościńskie Skały musimy odłożyć na inną okazję, ale z pewnością nie zapomnę, że to miejsce jeszcze na mnie czeka...
Cała nasza trasa to 8,5 km, z przewyższeniami poniżej 500 m. i najwyższym punktem 598 m. n. p. m.