Leśno Rajza i Staw Gierzyna - rowerowa sobota
Gierzynę odkryliśmy rok temu, pisałam Wam o tym. To ciekawe stawy ukryte w lesie. Teraz będziemy czasem zaglądać, wczoraj właśnie drugi raz odwiedziliśmy to miejsce. Ciut więcej ludzi i dużo więcej wody 🙂 Cała okolica stała się takim rozlewiskiem. Niestety nie spotkaliśmy ptaków za bardzo, bo i ludzi trochę było i nie był to już poranek. To nasza kolejna wyprawa rowerowa, w sumie 11 km przejechanych. O ile z Łukaszem możemy gdzieś dalej, bo da się zapakować 2 rowery do samochodu, to wszystkie się nie zmieszczą i rodzinnie już możemy tylko wkoło komina 🙂 Tak więc wybraliśmy Gierzynę.
Dojazd do stawu Gierzyna rowerem przez las
Do stawu jedziemy przez Jezioro Nakło Chechło. Wjeżdżając nad zalew od strony Nowego Chechła, przy Barze U Adika, skręcamy w prawo i asfaltową trasą objeżdżamy połowę zalewu, aż do ośrodka Deer Camp. Zaraz za tym ośrodkiem skręcamy w leśną ścieżkę, w prawo. Tutaj podążamy za znakami trasy rowerowej Leśno Rajza, oznaczonymi żółto zielono (zielone LR i żółty rower).
Z tego miejsca to jakieś 3 km nad Gierzynę. Cały czas ze znakami LR, kiedy zobaczysz po prawej stronie bobrowisko czyli powalone drzewa z widocznymi śladami bobra (widać to miejsce na zdjęciu), wtedy Leśno Rajza odjeżdża w prawo, zaś nad stawy trzeba skręcić w lewo. Jesteśmy na Gierzynie.
Ścieżki nad Gierzyną
Tutaj warto trochę pobaraszkować, bo stawów jest kilka, a wśród nich wiodą ścieżki. Dużo jest tych ścieżek i dopiero tym razem więcej po nich pochodziliśmy. Ponad ciekami zawieszone są malownicze, choć nadszarpnięte zębem czasu kładki drewniane. Da się rowerem, ale łatwiej pieszo się tutaj poruszać. Pod stopami widać ślady saren, ptaki krążą czasem nad głową, słychać je śpiewające w koronach drzew. Przyrodniczo to piękna miejscówka!