Odmulona taczkami Sztolnia Królowa Luiza z nagrodą Europa Nostra
W dniu moich kolejnych 18. urodzin wybraliśmy się do Sztolni Królowa Luiza w Zabrzu. To otwarty w całości w 2018 roku kompleks turystyczny na Szlaku Zabytków Techniki, łączącym około 40 zabytków myśli technicznej. W tym roku chcemy Was zainspirować do zwiedzania tych atrakcji, a zaczynamy właśnie od Sztolni Królowa Luiza. To niesztampowy obiekt, nie tylko bardzo cenny ślad dziedzictwa górniczego na Górnym Śląsku, ale również fantastyczna atrakcja turystyczna, która, zapewniam Cię, jest świetnym celem rodzinnej wycieczki. O jej znaczeniu mówi Nagroda Dziedzictwa Europejskiego - Europa Nostra, którą Sztolnia otrzymała w 2019 roku, praktycznie zaraz po uruchomieniu, mimo innych, zacnych obiektów pretendujących wtedy do tej nagrody. To taki swoisty Oskar w tej dziedzinie - najbardziej prestiżowe wyróżnienie dziedzictwa kulturowego w Europie.
Ale o co chodzi z tymi taczkami?
Zacznę szybciutko od początku, czyli od końca XVIII wieku, kiedy to pod Zabrzem zaczęły powstawać podziemne korytarze kopalni Królowa Luiza i Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej. Funkcjonowały przez wiele lat z wielkim sukcesem, w Kopalni fedrowano czarne złoto - węgiel kamienny, zaś Sztolnia służyła do odwadniania kopalnianych chodników i transportu urobku łodziami. Tak było do 1953 roku, kiedy skończyła się górnicza era Sztolni i zasypano jej wylot przy ulicy Karola Miarki.
Zapomniano o niej aż do 2012 roku, kiedy rozpoczęto mozolny proces udrażniania Sztolni. I tutaj pojawiają się nasze taczki, bowiem warstwa mułu w Sztolni miejscami sięgała 3 metrów! Muł ten łopatami ładowano do taczek, a te wywożono pod wylot sztolni przy ulicy Miarki i do Szybu Carnall, skąd wyciągano go kubłem na powierzchnię. I tak z dwóch stron, niejako po raz drugi, drążono korytarze, by mogły dziś cieszyć oczy turystów. Szacuje się, że ze Sztolni wyniesiono w tym czasie około 19 tys. ton mułu, co daje 750 tys. pełnych taczek. I tu ciekawostka, gdyby te pełne taczki poustawiać obok siebie, utworzyły by szlak wiodący z Zabrza do Gdańska, to około 500 km! Działa na wyobraźnię nie?
Zwiedzanie Sztolni Królowa Luiza
Cały kompleks Sztolni Królowa Luiza składa się z części naziemnej oraz podziemnej i daje możliwość różnych wariantów tras. My zwiedziliśmy część podziemną, ale nie myślcie, że to taka pestka. Zajęło nam to w sumie 3,5 godziny. Trasę Wodną prowadzącą po Sztolni poznaliśmy dość dokładnie, natomiast Trasę Rodzinną w dawnej Kopalni przeszliśmy tylko w jej najważniejszych fragmentach. Wystarczyło, żeby docenić ciekawostki z rozruchem potężnych maszyn górniczych na czele (jest naprawdę głośno) i multimedialną kanarkanią dla dzieci. Właśnie, zadano sobie trud, żeby trasy były ciekawe również dla młodych turystów. Podziemna Trasa Rodzinna dostępna jest dla dzieci już po ukończeniu 4 roku życia. Poza maszynami, spotkacie tu Skarbnika - ducha kopalni, a na koniec czeka przejażdżka Karlikiem. Wiesz, co to takiego? Autentyczna kolejka górnicza, którą kiedyś górnicy dojeżdżali pod ziemią do swych stanowisk pracy. Luksusów nie mieli 😉 Twarde metalowe siedzenia i nie za wiele miejsca, ja jestem filigranowa i było mi tak w sam raz, ale frajda niecodzienna 🙂 Podobną kolejką jechaliśmy w Kopalni Złota w Złotym Stoku.
Ale wróćmy jeszcze do Podziemnej Trasy Wodnej. To jest prawdziwy hit Sztolni Królowa Luiza. Cała trasa ma około 2 km długości, 900 metrów idzie się pieszo chodnikami i około 1100 metrów płynie się łodziami. To prawie dwa razy więcej niż w słynnej Sztolni Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Dlatego tutaj przewodnik nie pcha sam łodzi, a są one elektryczne. Na trasie pieszej poznaliśmy dwa żywioły, które najbardziej utrudniały pracę górnikom w XIX wieku - wodę i ogień. Z drugiej strony zobaczyliśmy, jak dokładnie te same żywioły wykorzystywali, żeby sobie tą pracę ułatwić, Nie od parady człowiek ma głowę!
A skąd to wszystko wiemy, po Sztolni oprowadzał nas Pan Romek Chytry - wieloletni górnik, który świetnie wprowadził nas w klimat i sporo nam opowiedział. Choć część z tej garści ciekawostek chcę Wam przekazać, a przy okazji pozdrawiam Pana Romka 🙂
A co powiesz na podziemny "ogródek"? Miejscami na ścianach Sztolni wyrastają paprocie i inne roślinki, wystarczyło trochę sztucznego światła i duża wilgotność, by namiastka lasu pojawiła się 40 metrów pod ziemią. Wygląda to niesamowicie, tak samo, jak nacieki kalcytowe, jakie znamy z jaskiń. Całe polewy na ścianach, a w najbardziej wilgotnym fragmencie Sztolni ze stropu zwisają cieniutkie stalaktyty, te młode nacieki w postaci rurek, fachowo nazywa się makaronami. Ale naprawdę piękna szata naciekowa to była tu dostępna przed rewitalizacją Sztolni, na ekranie każdy może ją zobaczyć. Wyglądało to imponująco, jak w najpiękniejszych polskich jaskiniach. Podczas podziemnego spływu nie brakuje ciekawostek dla dzieci, a chyba i ja coś z dziecka mam, bo mnie zachwyciła bajkowo kolorowa Sztolnia, ze światełkami, Skarbnikiem i Utopkiem. Trasa Wodna dostępna jest dla dzieci po ukończeniu 6 roku życia. Pamiętajcie, że to podziemia, temperatura ma tutaj przez cały rok około 10-15 stopni Celsjusza, jest bardzo duża wilgotność, szczególnie na trasie wodnej. No i dochodzą jeszcze przeciągi, celowo wywoływane, aby można oddychać świeżym powietrzem. Trzeba mieć pełne buty i ciepłe okrycie, w lato to przyjemna ucieczka przed upałem, zimą zaś jest podobnie jak na powietrzu.
Mogłabym tak dłużej opowiadać, ale chyba już Was zachęciłam? 🙂 Teraz sami przekonajcie się, jak fajnie jest w Sztolni Królowa Luiza! A może już ktoś z Was tam był?
Informacje praktyczne
Sztolnia Królowa Luiza
ul. Mochnackiego 12, Zabrze
Podziemna Trasa Wodna
ul. Wolności 408, Zabrze
tel. 32/ 271-40-77
https://sztolnialuiza.pl
Bilety: Trasa Rodzinna normalny 35 zł, ulgowy 27 zł, rodzinny 27 zł/os
Trasa Wodna normalny 60 zł, ulgowy 45 zł, rodzinny 45 zł/os
Park Techniki Wojskowej normalny 10 zł, 5 zł
Park 12C + Park Techniki Wojskowej normalny 11 zł, ulgowy 6 zł