Białystok na biało
Zima. Prawdziwa zima. Białystok zrobił się biały jak sama nazwa wskazuje. Rzeka Biała, popularnie Białką zwana, też zrobiła się biała. Nawet główne ulice w mieście zrobiły się białe. Ale akurat to ostatnie nie jest powodem do radości.
Rozsądek zwyciężył i zrezygnowaliśmy z wyjazdu do lasu, głównie z powodu bardzo trudnych warunków na drogach. Zresztą siarczysty mróz i tak nie pozwalał na zbyt długą wycieczkę. Ale jak tu siedzieć w domu gdy jest tak ładnie?
Sobotę spędziliśmy na sankach na osiedlowej górce. W niedzielę pomimo mrozu (na moim termometrze w najcieplejszym momencie dnia było -16℃) wybrałam się na godzinny spacer po białostockich parkach. Przeszłam Park Stary, Park Planty i Ogrody Branickich.
Podglądałam ptaki w miejskich karmnikach.
Sypnęłam kaszy gołębiom, żeby chciały pozować do zdjęcia.
Zobaczyłam, że nawet rzeźby przed Pałacem Branickich założyły białe puchowe czapki.
I… zdążyłam trochę zmarznąć. Ciekawe dlaczego 🙂
Podobna trasa w wersji jesiennej jest tutaj: https://www.polskieszlaki.pl/wycieczki/relacja,11733,ogrody-branickich-w-jesiennych-barwach.html