Ciekawe miejscowości 3 - Potwór z lasu
Bożydar nie był zadowolony ze słów wróżki, ale cóż było zrobić? Mus to mus, próżne
Trzeba wyruszyć. Zanim to jednak zrobił postanowił wziąć
oraz poinformować swoje wierne
żeby dbali o jego ulubioną roślinę, którą zdrobniale nazywał
W końcu wyruszył. Wędrował cały tydzień, zanim przyszła mu do głowy myśl. „W sumie to czemu nie wziąłem samochodu albo konia? W ostateczności roweru?” Ano, widzicie, Bożydar to było dobre chłopisko, ale raczej mało
Pewnego dnia zauważył na horyzoncie wielką łunę. „Faktycznie” – pomyślał – „Goplana uprzedzała, że muszę przejść przez
mówiła także, że czai się tam niebezpieczeństwo. Muszę uważać”. Odtąd poruszał się wyjątkowo ostrożnie. W pewnej chwili usłyszał: „Stujże śmiauku!” (przysięgam, że tak właśnie Bożydar to usłyszał)
gdzie trafiłeś człowieczku!
jestem włatcom tego kraiu. Jam Dysortograf i jerzeli ni masz dla mnie podarka, zginiesz marnie! Mogom to być
albo ewentualnie
Dajesz okup albo
to znaczy walcz! Książę zadumał się...
to nie było miejsce, które wspominałby z rozrzewnieniem. Szczególnie jeden historyk wzbudzał w nim uczucia zbliżone do paniki.
też zbyt często nie otrzymywał... „O kurczę, udziela mi się. Muszę działać szybko”. Ale skąd wziąć róże, czy truskawki. Co prawda, niedawno widział jakieś
ale czy to było to? Nie – pomyślał – to była chyba
No i w ten sposób zaczęła się ta epicka walka. Trwała ona trzy dni i dwie noce, słychać było mnóstwo
aż w końcu Bożydar zawołał: "Niech się dzieje
okręcił się dwa razy dookoła i... sięgnął po broń ostatecznej zagłady – słownik ortograficzny PWN. „No i co potworze? Nie krzyw
tylko się poddaj!". No cóż, nie da się ukryć, że z księcia dosyć często wychodził zwykły cham...
mnie teraz czymś!” „O nie – jęknął Dysortograf – z Ciebie to prawdziwy Onufry
poddajem siem! Dam Tobie dobrom radem. Udei się na pułnoc i znajć
Tam rzyje
I jeśli masz
serce i
się nie boisz, to otszymasz od niej
do odpowiedzi na pytanie, co dalej robić”.
powiedział Bożydar, poprawił
pożegnał
„I znów poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie tego, co jest bardzo blisko...”