Powrót pałaców i inne atrakcje Ziemi Raciborskiej
Podczas drugiej naszej podróży po Ziemi Raciborskiej chcieliśmy poznać tutejsze pałace, które usiane są licznie po całym regionie. Zadziwia ich liczba, a także uroda, choć pozostają zwykle w stanie zrujnowanym, co jednak dodaje im pewnego smaczku. Niestety są one często niedostępne dla turystów, ale nie jest znów tak najgorzej. Szczegóły poniżej, ale zacznę od innych atrakcji, bo po ostatniej podróży okazało się, że wież widokowych na Ziemi Raciborskiej jest więcej 🙂
Szlak Silesianka
Silesianka to szlak wież i platform widokowych w Euroregionie Silesia, na pograniczu polsko-czeskim. To transgraniczny projekt ostatnich lat, zakładający 34 obiekty, który przypadł mi do gustu i postanowiłam poznać jeszcze kilka wież tego Szlaku, po wieży na meandrach Odry w Zabełkowie i wieży zamkowej w Tworkowie.
Wieża w Pietrowicach Wielkich
Tym razem traf padł na wieżę widokową w Pietrowicach Wielkich. To urokliwe miejsce, gdzie poza wieżą stanęła też tężnia, ławeczki i stacja naprawcza dla rowerów, wszak istotą Szlaku jest również to, by móc przemieszczać się po nim na dwóch kółkach właśnie 🙂
A wieża ma 18 metrów wysokości i pozwala podziwiać piękne widoki, na Bramę Morawską oraz wznoszące się po jej dwóch stronach Beskidy i Sudety. My w ten zimowy poranek gór się nie dopatrzyliśmy, za to sarenki całym stadem przemierzały pole w oddali. Wszystko oszronione, niebieskie niebo i nisko wiszące słońce, było magicznie!
Drewniany kościół Św. Krzyża
Z wieży widać też klasztor, przy którym powstało Arboretum, weszłam do niego dosłownie na sekundę, jeszcze tu wrócę 🙂 A przy bramie Arboretum stoi przepiękny kościółek drewniany Św. Krzyża z 1667 roku. Ponoć zawsze otwarty, ale mieliśmy pecha - przechodzień powiedział, że z powodu kwarantanny zamknięty. Szkoda wielka, bo przecież uwielbiam takie drewniane świątynie. Cóż, trzeba było się nacieszyć widokiem z zewnątrz. Znajduje się on na Szlaku Architektury Drewnianej.
Wieża w Baborowie
Baborów to już województwo opolskie, także trochę nas poniosło tym razem 🙂 Powstała tu jedna z wież Szlaku Silesianka, a właściwie bardziej dwupoziomowa platforma widokowa. Widoki tutaj może nie powalają, albo my nie zdołaliśmy zobaczyć czegoś, ale miejsce i tak jest ciekawe. Poznasz z tablic florę i faunę tej okolicy oraz zobaczysz hotele dla owadów. Wypatrywałam w niej mieszkańców, ale nie wypatrzyłam, chyba jeszcze za nowe 🙂
Drewniany kościół Św. Józefa i Barbary
Niedaleko odwiedzić warto drewniany kościół Św. Józefa i Św. Barbary, to się nam dobrze skorelowało z jutrzejszą Barbórką 🙂 Niestety i tutaj nie udało się wejść do wnętrza, bo trwa remont, całe stare drewno jest odnawiane, łącznie z drzwiami, za które teraz prowizorycznie robi płyta OSB. Szkoda wielka, bo ten kościółek z lat 1700-1702 podobno ma bogatą, barokową polichromię. Ale pocieszył mnie stary cmentarz, bo to właśnie jest kościółek cmentarny, wśród nowych nagrobków odnaleźć można sporo smaczków mocno naznaczonych zębem czasu. To tygryski lubią najbardziej 🙂 Jadąc do pierwszego tego dnia pałacu spotkaliśmy sokoła (albo innego ptaka drapieżnego, nie znam się tak dobrze). Pięknie nam się pokazał.
Pałac w Krowiarkach
No i wracamy do pałaców i województwa śląskiego, a zaczniemy od tego chyba najpiękniejszego, w Krowiarkach. Pałac powstał w 1826 roku za sprawą Joachima Strachwitza, w miejscu wcześniejszego, drewnianego zamku. W 1856 roku poprzez Wandę von Gaschin, która poślubiła Hugo II, stał się własnością rodu Henckel von Donnersmarck. Tak, tak, znów pojawia nam się ta rodzina, która notabene później przeniosła się do pałacu w Brynku niedaleko Tarnowskich Gór, ale zanim to nastąpiło, to przebudowała znacząco Krowiarki. Piękny pałac przetrwał II wojnę światową, a po niej stał się własnością państwa. To nie był dla niego dobry czas, kiedy mieścił kolejno szkołę, dom dziecka, przedszkole, a nawet szpital. Potem opuszczony zabytek zaczął niszczeć jeszcze szybciej, aż popadł w ruinę.
Dziś pozostaje w rękach prywatnych i czynione są tutaj systematyczne prace rewitalizacyjne, ale to ogromna skarbonka, choć efekty podobno widać na każdym kroku, my widzieliśmy pałac po raz pierwszy, więc trudno mi się wypowiedzieć w tym temacie, ale w samym tylko 2020 naprawiono całych dach, co jest sporym wyczynem. Powraca więc pałac w Krowiarkach "do żywych", oby udało się przywrócić mu dawną świetność, by był wielką ozdobą regionu.
Sam pałac jest ogromny, ma 30 piwnic tworzących swoisty labirynt i 115 sal, w tym sala balowa! Ależ musiał być piękny niegdyś. Pałac otacza spory park angielski, z okazami starych, pięknych drzew. Wiele z nich przywieziono z Anglii. Dziś prowadzi tu ścieżka ekologiczno-dydaktyczna. W południowo-wschodnim narożu parku stoi mauzoleum z około 1870 roku.
Wnętrza pałacu nie są dostępne na ten moment, ale brama była otwarta i na teren parku mogliśmy wejść i spokojnie sobie pochodzić i pofocić. Podobno w pałacu można odpłatnie wykonywać sesje ślubne i z innych okazji, po uprzednim kontakcie telefonicznym (503-828-266).
Pałac w Jastrzębiu
Kolejnym pałacem na naszej trasie był ten w miejscowości Jastrzębie, z lat 1870-72 w stylu modnego wówczas romantycznego historyzmu. Ale nie okazał się gościnny, bowiem czeka tu zamknięta brama i informacja, że wstęp jest zabroniony. A szkoda, bo sam pałac wydaje się być w dobrym stanie i ładna to okolica, ze stawem, starodrzewem i odchodzącą w górę krętą drogą niczym tajemnicza aleja drzew. Z lubością nią przejechaliśmy, w stronę kolejnego pałacu.
Pałac w Modzurowie
A następny był neogotycki pałac w Modzurowie, wybudowany w 1864 roku przez rodzinę von Koenig. Ciekawa jest bryła tej budowli, a we wnętrzach ponoć zachował się częściowo dawny wystrój. Pałac użytkowany jest przez Stację Hodowli Roślin i drzwi nawet były otwarte, bo akurat listonosz wchodził, ale w czasach pandemii nie chcemy się pchać nieproszeni, więc pomaszerowaliśmy w stronę parku otaczającego budowlę. A park jest ciekawy, to trochę taki tajemniczy ogród, przypadł mi do gustu 🙂 Wijący się bluszcz, porastający niektóre okazy starych drzew, m.in. z alei grabowej.
Bluszcz opanował się stary mur i pozostające w ruinie późnoklasycystyczne mauzoleum. Bardzo to wszystko klimatyczne, a na wzniesieniu zobaczyć można płytę nagrobkową Victora von Königa. Nieco w oddali, pomiędzy drzewami wyrasta natomiast neogotycka kapliczka. Miejsce warte uwagi, choć nie zachęca na pierwszy rzut oka, warto jednak przekroczyć najpierw jedną furtkę, potem drugą, by stanąć przed pałacem i odkryć uroki tajemniczego ogrodu.
Łubowice i ruiny pałacu Eichendorffa
Łubowice zaskoczyły mnie na plus, bo niby pałac tutaj jest w najgorszym stanie, same ruiny się ostały, ale nie dość, że i tak są bardzo klimatyczne, to ponadto dostępne bez żadnych ograniczeń i zaopatrzone w najlepszą infrastrukturę. Penetrować można każdy zakamarek pałacu, przechodzić przez otwory w ścianach, zajrzeć do piwnic. To przy okazji cudowny plener fotograficzny, zarówno same ruiny pałacu, jak o pobliska aleja grabowa, zwana Zajęczą. Dzisiejsza podróż powinna nazywać się pałace i drzewa, bo faktycznie sporo pięknych okazów spotkaliśmy na swej drodze. I nie wiem, kto powiedział, że zimą drzewa nie są piękne. Od dzisiaj na pewno tak nie uważam!
A pałac w Łubowicach powstał jako barokowy w 1786 roku, a następnie przebudowano go w stylu neogotyckim w 1860 roku. Niestety nie przetrwał II wojny światowej i tak trwa dziś w ruinie, malowniczej jednak bardzo 🙂 Urodził się tutaj znany poeta romantyczny Joseph von Eichendorff, w 1788 roku i z tego znana jest cała wieś. Bardzo fajnie wykorzystano ten fakt, przy pałacu, wzdłuż alei stanęły tablice z jego wierszami, również przy starym dębie, który ma 300 lat i rósł tutaj, zanim mały Joseph przyszedł na świat. Dziś nazywany jest Dębem Eichendorffa. Przy pałacu, w starej szkole powstała nawet izba pamięci poświęcona poecie.
Warto pochwalić działania w Łubowicach, gdzie opiekunowie stanęli przodem do turystów, pokazując najlepiej jak potrafili to, co mają najlepszego. Wszyscy na tym zyskali, a miejsce to jest dziś trwałym śladem przeszłości i miłym miejscem na spacery. W głębi parku dostępny jest jeszcze punkt widokowy, niestety, z biegiem lat stok zarósł roślinnością, która zasłoniła widoki.
Pałac w Sławikowie
No tutaj to nam się trochę nie udało, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Okazały pałac, w stanie zrujnowanym, został niedawno ogrodzony i gmina czyni starania, aby zabezpieczyć ruiny i udostępnić je turystom. Świetna sprawa, ale pałac w ten sposób dostępny jest tylko z przewodnikiem, w niedziele w sezonie turystycznym. W innym terminie jedynie po wcześniejszym umówieniu. Niemalże udało nam się z biegu wczoraj wejść na teren pałacu, ale tylko niemalże, zabrakło ciut szczęścia. Toteż musimy się umówić, bo mamy smaka na tą budowlę 🙂 Aż miło się robi na sercu, że w przyszłości i ta piękna budowla będzie zapraszała w swe progi turystów.
Ruiny dworu w Łanach
To miał być koniec naszej podróży, ale wracając przywołał nas jeszcze pałac w Łanach, który też jest dostępny na słowo honoru, bo znajduje się na terenie zakładu rolniczego. Ale skoro brama otwarta i Pan pozwolił porobić zdjęcia, to czemu nie skorzystać 🙂 Tutaj czas zrobił już swoje, roślinność wdarła się brutalnie do pałacu i odebrała co swoje. Już tak łatwo go nie odda, trzeba by sporo pracy tu włożyć, ale pałac jest całkiem ładny i nadal przypomina o historii tej miejscowości, leżącej już na Opolszczyźnie.
A z pałacem, a raczej dworem w Łanach wiąże się rodzina baronów von Reibnitz, która to w XIX wieku wybudowała tu dwór folwarczny z wieżą zamkową. Do dziś wieża ta stoi, będąc najwyższym elementem budowli. Czy i temu obiektowi uda się powrócić choć w niewielkim stopniu do dawnej świetności?
Ratowanie dziedzictwa to ważny element naszej kultury, tradycji i historii. A czy Ty również jesteś przychylny takim działaniom?
Zobacz też naszą filmową opowieść z tej podróży.
Informacje praktyczne
Wieża widokowa
ul. Bończyka, Pietrowice Wielkie
Bilety: zwiedzanie bezpłatne
Parking: bezpłatny
Kościół Św. Krzyża
ul. 1 Maja 29, Pietrowice Wielkie
tel. 32/ 419-80-48
www.parafia.pietrowicewielkie.pl
Parking: bezpłatny
Wieża w Baborowie
ul. Wiejska, Baborów
Bilety: zwiedzanie bezpłatne
Parking: bezpłatny
Kościół Św. Józefa i Barbary
ul. Kościuszki
tel. 77/ 403-69-10
Parking: bezpłatny
Pałac w Krowiarkach
ul. Wyzwolenia
www.palac.krowiarki.org/
Pałac w Modzurowie
ul. Słowackiego 9, Modzurów
Można wejść na teren parku
Parking: bezpłatny
Pałac w Łubowicach
ul. Zamkowa 2A, Łubowice
Bilety: zwiedzanie bezpłatne
Parking: bezpłatny
Pałac w Sławikowie
ul. Parkowa 8, Sławików
Zwiedzanie w sezonie
Parking: bezpłatny