Krynica Zdrój - Jaworzyna Krynicka i pontony
Będąc w Krynicy nie można pominąć Jaworzyny Krynickiej (1114 m n.p.m.). To najbardziej popularny szczyt Beskidu Sądeckiego, a przy tym jedno z najwyższych wzniesień tego pasma.. Jest kilka znaczących atutów tego miejsca, a mianowicie kolej gondolowa wożąca turystów na szczyt, cudna panorama we wszystkie strony, również na Tatry, no i do tego smaczna i klimatyczna karczma, gdzie zasmakujesz też lanego piwka 🙂
Szczyt Jaworzyny Krynickiej
Ja już jestem przekonana, a Wy? 🙂 Co prawda podejść nieco ponad 2 godzinki na szczyt zielonym szlakiem to nie jest wielki problem, ale gdy czasu brakuje, gondola jest świetną alternatywą. I skorzystaliśmy z niej, za to pod kolejkę podeszliśmy pieszo ze Słotwin, początkowo ścieżką pod górę, która wiedzie na wieżę widokową, a dalej już tylko w dół, dość stromym stokiem.
Kolej gondolowa ma długość ponad 2.200 metrów. Biegnie z Czarnego Potoku na szczyt Jaworzyny Krynickiej i pozwala podziwiać piękne krajobrazy. Kabina jest 6-osobowa, porusza się z prędkością 5 m/s i wjeżdża na górę w ciągu zaledwie 7 minut. Tyle wystarczy, żeby zobaczyć Tatry 🙂 Tatry słowackie, a ponadto Małe Pieniny, Radziejową i Gorce z Turbaczem, pobliski Runek, stoki Beskidu Niskiego, szczyt Lackowej, a przy bardzo dobrej widoczności nawet Tarnicę w Bieszczadach!
Cieszyliśmy oczy widokiem gór, w końcu zbyt często teraz tego nie mamy, a Tatry nie były dla nas łaskawe w tym roku ani w Gorcach, ani spod Jeziora Czorsztyńskiego. No to teraz majaczyły w dali dumne i piękne! W planach były tego dnia jeszcze lepsze widoki na Taterki... Ale najpierw wspomniane piwko w Krynickiej Kolibie i odpoczynek na tarasie. Takie widoki z tarasu to ja rozumiem 🙂
Jaworzyna jest atrakcyjna zimą i latem. Wśród narciarzy była popularna od zawsze, a teraz infrastruktura ma jeszcze być poprawiona, będzie nowa kolej, powstaną kolejne trasy zjazdowe, a także stok dla dzieci przy dolnej stacji. Ponadto Jaworzyna będzie coraz atrakcyjniejsza dla letników. Już teraz czekają na szczycie leżaki, plac zabaw, ścieżka edukacyjna długa na 4 km, z 13 przystankami oraz trasy rowerowe. Rowery mogą być przewożone kolejką na szczyt. Sposobów na aktywność nie braknie tu nikomu.
Bacówka nad Wierchomlą
Po piwku w Kolibie ruszamy dalej, a nasz plan to Bacówka nad Wierchomlą. Droga mija nam bardzo przyjemnie, w większym gronie czas zlatuje szybciutko i oto dochodzimy do miejsca prawdziwie magicznego🙂 Tak właśnie położona jest Bacówka nad Wierchomlą, że nie chce się stąd odchodzić. Drewniana budowla już sama w sobie jest ciekawa, ale te widoki za nią...
To tutaj miały być te Tatry na wyciągnięcie dłoni, ale jakoś znów pomieszały się z chmurami i trudno odgadnąć tak naprawdę co jest chmurą, a co górą 🙂 Ale trzeba przyznać, że i te chmury robią wielkie wrażenie i widok czaruje w tym miejscu. Polecam, jak będziecie mieć okazję, a jak nie będziecie mieć, to ją stwórzcie sami 🙂
W Bacówce można coś zjeść, napić się, posiedzieć na przeszklonym tarasie z widokiem lub wyjść na ławy na zewnątrz, też z widokiem 🙂 A dosłownie za plecami masz Jurto Stan. Co to takiego? Piękny zakątek, do którego prowadzą magiczne, turkusowe drzwi, a za nimi namioty, a dokładniej jurty tatarskie. Można pokusić się o niezapomnianą noc w takiej jurcie, w takim miejscu. A jak masz wyższe wymagania, to w jednym z namiotów czeka na Ciebie Spa. Podobno, nie sprawdzałam, bo ja mam niższe wymagania i do Spa nie chadzam 😉
Spływ pontonami
Za to przed nami jeszcze był dość długi spacer do Szczawnika, skąd już wziął nas busik do Muszyny, na spływ pontonowy Popradem. Ta malownicza rzeka znana jest mi od dziecka... z widokówek, które namiętnie zbierałam. Za widokówki traciłam wszystkie słodycze na rzecz brata 😉 Ale za to do dziś pamiętam ten piękny widok Popradzkiego Parku Krajobrazowego z Popradem w roli głównej i dopiero po tylu latach miałam przyjemność oglądać go na żywo.
Uczta dla oczu, a i sam Poprad jest ciekawą rzeką na spływ, bo bardzo urozmaiconą i niósł niespodzianki - wystające kamienie, płytko osadzone na dnie, szybkie nurty, to znów miejsca głębokie, niemal stojące w miejscu. Mieliśmy przy tym wielki ubaw, po spływaliśmy ekipą po 5 osób w 2 pontonach i zaśmiewaliśmy się niemal do łez z "bączków" przyjaciół w drugim pontonie 🙂 Był nawet rzut na szczupaka ich sternika, toteż nawet na chwilę nie było mowy o nudzie 😉 Nam się trafił wytrawny sternik - Daniel i o bączkach nie było mowy 😉
Za Muszyną płynęliśmy już granicą polsko-słowacką, a spływ skończyliśmy w Andrzejówce. Jeśli nie próbowałeś nigdy spływu pontonowego, polecam Ci gorąco. Jest dużo bezpieczniejszy niż spływ kajakowy, trzeba by się nieźle postarać, żeby się zmoczyć 🙂 Spływ organizowała firma Czysta Frajda, a koszt takiej przyjemności to 40 zł od osoby.
Domowy obiad w Nestorze
Ostatnim punktem tego dnia i niestety całego już wyjazdu do Krynicy był smaczny domowy obiad w ośrodku Nestor w Muszynie. Jako, że był to piątek, to podano nam rybkę w otoczeniu ziemniaków i surówek, kompocik i zupę krem. Dobrze zjeść w trasie tak smacznie, zdrowo i zarazem skromnie.
Nestor to Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjny Polskiego Związku Niewidomych w Muszynie, ale tak naprawdę nocować może tu każdy turysta. Warunki nie są może z wyższej półki, ale jest czysto i spokojnie, w ładnej okolicy, z pięknym ogrodem dookoła. Za stówkę prześpisz się tutaj z całodniowym wyżywieniem, a za drobną dopłatą nawet zaznasz jednego z wielu możliwych zabiegów. Przy dłuższych pobytach zabiegi wliczone są w cenę. Na miejscu są również inne atrakcje - kawiarnia, piłkarzyki, bilard czy tenis stołowy.
Fajne jest to, że w okolicy, w Muszynie czy Krynicy dostępne są noclegi w każdym możliwym standardzie i w bardzo zróżnicowanych cenach, dla każdego. Od krynickiego Katolickiego Schroniska Młodzieżowego, gdzie za nocleg zapłacisz tylko 25 zł, przez domy wczasowe i pensjonaty z noclegiem w granicach 70 zł na dobę, aż po droższe pensjonaty, jak w Arenie Słotwiny (150 zł ze śniadaniem) czy luksusowe hotele, jak Hotel Krynica, gdzie wydatek to już kilka stówek za noc, ale i wypas na wysokim poziomie 🙂
My spaliśmy właśnie w Pensjonacie Arena Słotwiny, a cały wyjazd organizowała Krynicka Organizacja Turystyczna, bardzo dziękujemy 🙂
Informacje praktyczne
Kolej gondolowa Jaworzyna Krynicka
ul. Czarny Potok 75, Krynica-Zdrój
tel. 18/ 471-52-71
http://jaworzynakrynicka.pl/
Czynne: pn-pt 9.30-17.00, sb-nd 9.30-17.00
Bilety: góra i dół normalny 32 zł, ulgowy 27 zł
góra lub dół normalny 22 zł, ulgowy 18 zł
Dzieci do lat 4 bezpłatnie
rower, duży bagaż, pies 5 zł
wózek dziecięcy jeśli jest rozłożony 10 zł
Parking: bezpłatny przy dolnej stacji
Krynicka Koliba
szczyt Jaworzyny Krynickiej
tel. 606-114-806
http://krynicka-koliba.pl/
Bacówka nad Wierchomlą
tel. 502-458-518
http://wierchomla-schronisko.pl/
Bacówka wraz z Domkiem Fińskim oraz trzema Jurtami Mieszkalnymi dysponuje łącznie 59 miejscami noclegowymi
Ceny: w sezonie 45 zł
poza sezonem od 15 zł w namiocie, w schronisku od 25 zł na glebie po 45 zł w pokoju 2-3 osobowym
W czasie koronawirusa nocleg kosztuje 55 zł
Pensjonat Arena Słotwiny
ul. Słotwińska 51A, Krynica Zdrój
tel. 18/ 506-51-20, 512-409-908
https://slotwinyarena.pl/noclegi/
Parking: bezpłatny
Ośrodek Nestor
ul. Lipowa 4, Muszyna
tel. 18/ 471-40-29
https://nestormuszyna.pl/
Parking: bezpłatny
Spływ pontonem Czysta Frajda
ul. Czarny Potok 6/5, Krynica-Zdrój
tel. 509-998-812
https://czystafrajda.pl/