Trzęsacz – Rewal – Niechorze, czyli od siły żywiołu po delikatność motylich skrzydeł

ruiny kościoła w Trzęsaczu, Joanna
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Kolejny dzień zaczęliśmy od Trzęsacza. Wiadomo – ze zwiedzaniem Trzęsacza nie ma co zwlekać, bo z morzem żartów nie ma. Wiatr powieje, fala zaleje, podmyje wysoki klif z ostatnią ścianą ruin kościoła i w ogóle nie będzie co zwiedzać. Zatem trzeba się spieszyć i wizyty w Trzęsaczu nie odkładać na później, bo nigdy nic nie wiadomo 🙂

Tak na poważnie, ruiny gotyckiego kościoła, zbudowanego na przełomie XIV/XV wieku w odległości prawie 2 km od morza, w chwili obecnej wydają się dobrze zabezpieczone. Są one tym, co najbardziej przyciąga turystów do Trzęsacza. Na mnie wywarły duże wrażenie, bo pokazują skutki niszczącej siły morza. Ciekawie o tej sile żywiołu opowiada Multimedialne Muzeum Trzęsacza. Przedstawia ono historię Trzęsacza i samego kościoła w interesujący, niestandardowy sposób. Myślę, że jest warte zobaczenia, ale uprzedzam, że małe dzieci mogą się przestraszyć. Moja córa trochę się bała zagniewanego władcy Bałtyku i później, gdy mieliśmy wrażenie, że stoimy w środku kościoła, za oknem szaleje burza, a do morza osuwa się pierwsza ściana świątyni…

plaża w Wisełce o świcie, Joanna
plaża w Wisełce o świcie, Joanna

Z Trzęsacza wybraliśmy się na spacer do Rewala ścieżką na klifie. W Rewalu zobaczyliśmy kilka charakterystycznych punktów: pomnik Rybaka, Plac Wielorybów, pomnik Małego Księcia oraz ławeczkę Romea i Julii.

Wróciliśmy do Trzęsacza brzegiem morza, mocząc nogi w wodzie i zbierając muszelki. Tego dnia, w Rewalu widzieliśmy najbardziej zatłoczoną plażę. Miejscami aż trudno było przejść, bo dzień był upalny i „wszyscy” ruszyli nad wodę.

plaża w Wisełce o świcie, Joanna
plaża w Wisełce o świcie, Joanna

To miał być koniec wycieczki, ale nie był…

Zjedliśmy obiad w Trzęsaczu, odpoczęliśmy, nabraliśmy sił i byliśmy gotowi na dalsze zwiedzanie. Stwierdziliśmy, że Niechorze jest tak blisko… Po co jechać drugi raz w te same okolice, skoro zdążymy zobaczyć to co nas interesuje w Niechorzu jeszcze tego samego dnia.

ruiny kościoła w Trzęsaczu, Joanna
ruiny kościoła w Trzęsaczu, Joanna
plaża w Trzęsaczu, Joanna

W Niechorzu oczywiście zależało mi najbardziej na latarni morskiej, ale powoli, powoli…

Najpierw weszliśmy do motylarni położonej tuż przy latarni. Zdecydowaliśmy się na zwiedzanie z przewodnikiem. Uważam, że było warto, bo za dodatkowe 9 zł dowiedzieliśmy się trochę ciekawych rzeczy o motylach, ale co najważniejsze pani przewodnik pokazała kilka okazów motyli, których sami moglibyśmy w ogóle nie zauważyć. Bo trzeba wiedzieć, że motyle są mistrzami kamuflażu. Muszą chować się przed grożącymi im drapieżnikami, to i przed turystami też potrafią się schować.

15. południk w Trzęsaczu, Joanna
15. południk w Trzęsaczu, Joanna

Po około 15 minutach z przewodnikiem, mieliśmy nieograniczony czas na własne obserwacje motyli. Wsiąkłam całkowicie. Aparat fotograficzny i różnobarwne motyle skrzydła, niektóre wielkie jak dłoń, to dobre połączenie. Chętnie spędziłabym cały dzień wśród pięknych, kolorowych owadów. Niestety trochę męczące było przebywanie w maseczce w tropikalnym klimacie, którego wymagają motyle.

Prosto z motylarni poszliśmy do latarni morskiej. Obawiałam się w tym miejscu kolejki, ale przed nami było tylko kilka osób (przecież był upał i „wszyscy” prażyli się na plaży). Pomimo zmniejszonego limitu osób przebywających jednocześnie na latarni, szybko weszliśmy do środka. Pokonaliśmy prawie 200 schodów. Mąż został mistrzem świata we wbieganiu na latarnię morską z dzieckiem na ręku i maseczką na twarzy. Wprawdzie nie dostał za to medalu, ale ja uważam, że widoki rozciągające się wokół są wystarczającą nagrodą.

Multimedialne Muzeum Trzęsacza, Joanna
Multimedialne Muzeum Trzęsacza, Joanna

Na sam koniec dnia zwiedziliśmy Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu. Spokojnie obejrzeliśmy latarnie morskie polskiego wybrzeża i inne obiekty w miniaturze. Dużą frajdą było wypatrywanie latarni, na których już byliśmy na tym wyjeździe lub wcześniej. Zwiedzających spotkaliśmy bardzo niewielu, a wychodziliśmy chyba jako ostatni. Zresztą została tylko niecała godzina do zamknięcia.

Po długim i intensywnym dniu wróciliśmy na nocleg.

Multimedialne Muzeum Trzęsacza, Joanna
w drodze z Trzęsacza do Rewala, Joanna
plaża w Rewalu, Joanna
pomnik Rybaka w Rewalu, Joanna
Plac Wielorybów w Rewalu, Joanna
pomnik Małego Księcia w Rewalu, Joanna
ławeczka Romea i Julii w Rewalu, Joanna
w drodze z Rewala do Trzęsacza, Joanna
w drodze z Rewala do Trzęsacza, Joanna
w drodze z Rewala do Trzęsacza, Joanna
ruiny kościoła w Trzęsaczu, Joanna
Bałtyk w Trzęsaczu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, liść czy owad?, Joanna
motylarnia w Niechorzu, żywa broszka, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, i co z tego, że nie jestem pniem drzewa, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
motylarnia w Niechorzu, Joanna
latarnia morska w Niechorzu, Joanna
latarnia morska w Niechorzu, Joanna
widok z latarni w Niechorzu, Joanna
widok z latarni w Niechorzu, Joanna
widok z latarni w Niechorzu, Joanna
latarnia morska w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu, Joanna
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

fazi
20 wrzesień 2020 08:14

Fajne miejsca bywam w tych okolicach na wczasach od kilkunastu lat.

marian
05 wrzesień 2020 23:53

Miłe wspomnienia znad morza.Fajnie,że udało się Wam tyle zobaczyć..Miejsca mi znane i wiele wspomnień powróciło. 

allie
04 wrzesień 2020 20:31

O, widzę, że na szczęście w motylarni lista lokatorów się nie zmieniła 🙂 Oglądałam zdjęcia i wróciłam pamięcią do mojego pobytu w Trzęsaczu i Niechorzu, który bardzo dobrze wspominam.

Anna Piernikarczyk
04 wrzesień 2020 19:51

[cytuj autor='Joanna'] Ja do ostatniej chwili miałam wątpliwości i obawy. Wsiadając do zapakowanego na wyjazd samochodu jeszcze myślałam, czy to słuszna decyzja. Wątpliwości rozwiewały się stopniowo, gdy zajęłam się zwiedzaniem zamiast śledzeniem wiadomości i statystyk (oczywiście zachowując wszystkie środki ostrożności). Gdy wróciliśmy cało i zdrowo, pozostało tylko się cieszyć... i porządkować setki zdjęć.  [/cytuj]

Dokładnie tak miałam cały sezon, jak tylko wychodziliśmy w teren i zostawiałam treści covidowe za sobą, od razu było mi lepiej, niczego nie żałuję 🙂

Joanna
04 wrzesień 2020 14:23

[cytuj autor='Maciej A'] I znów super nad morzem. Lenka w motylarni chyba by powariowała.Trochę żałuję, że jednak nie zdecydowaliśmy się na wyjazd nad morze w tym roku. [/cytuj]

Ja do ostatniej chwili miałam wątpliwości i obawy. Wsiadając do zapakowanego na wyjazd samochodu jeszcze myślałam, czy to słuszna decyzja. Wątpliwości rozwiewały się stopniowo, gdy zajęłam się zwiedzaniem zamiast śledzeniem wiadomości i statystyk (oczywiście zachowując wszystkie środki ostrożności). Gdy wróciliśmy cało i zdrowo, pozostało tylko się cieszyć... i porządkować setki zdjęć.

 

Anna Piernikarczyk
04 wrzesień 2020 12:08

Wspaniała wycieczka 🙂 Mi też zawsze spieszno do zwiedzania, nawet jak morze nie zagraża 😉 Śliczne motyle i piekne widoki Bałtyckie 🙂

Maciej A
04 wrzesień 2020 11:11

I znów super nad morzem. Lenka w motylarni chyba by powariowała.

Trochę żałuję, że jednak nie zdecydowaliśmy się na wyjazd nad morze w tym roku.

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024