Moje okolice
W moich okolicach nie ma może tyle atrakcji co w innych regionach Polski,ale jak to mówią,,cudze chwalicie swego nie znacie''.Mieszkam na wsi w południowej wielkopolsce,więc sąsiaduje z woj.dolnośląskim i woj opolskim.W wakacje gościliśmy trochę rodzine i znajomych więc by umilić czas jeżdziliśmy po najciekawszych pobliskich atrakcjach.Po okolicach jeżdziliśmy nie tylko samochodem,były również wycieczki na rowerach,przejażdzki konne na bryczce a nawet karetą.Między innymi zwiedziliśmy piękne miasto Namysłów w woj.opolskim oraz pobliski zalew w Michalicach.W Michalicach bardzo nam sie spodobał zabytkowy drewniany kościół.Kolejnym miejscem,gdzie miło spędziliśmy czas to arboretum i zalew w Stradomi Wierzchniej w pobliżu Sycowa w woj.dolnośląskim.Pojechaliśmy również na wzgórza ostrzeszowskie,gdzie w pobliżu Kobyla Góry na najwyższym puncie wzgórza znajduje się Krzyż Milijny oraz dzwon papieski,jest to zarówno najwyższy szczyt wielkopolski.Atrakcyjnym miejscem jest również zalew w Kobyla Górze.Miejsce godne na wypocznek,spacery....W Pisarzowicach podobał się wszystkim dawny ewangielicki kościół,który popadał w ruiny a ostatnio dostał się w prywatne ręce i widać że przeprowadzone są tam remonty.Jednego dnia pojechaliśmy do Górecznika w Przygodzicach.Jest to kompleks rekreacyjno-gastronomiczny usytułowany malowniczo nad stawem Górecznik w Dolinie Baryczy.To właśnie tutaj swój bieg rozpoczyna rzeka Barycz.Wielkim przeżyciem dla żony i jej siostrzyczek była przejażdzka karetą do ich rodzinej miejscowości Bralin,gdzie znajduje się Sanktuarium Maryjne.Wspólne wycieczki,biesiadowanie długo pozostaną nam w pamięci.