Husyckie skały
Wyjazd zeszłoroczny, troszkę nie udany, bo chcieliśmy go zrealizować w tygodniu po pracy. Niestety ze względu na krótki już dzień nie udało się.
Husyckie skały 545 m n.p.m., a dlaczego Husyckie?? A mianowicie uciekający Husyci z pobliskiego zamku Sokolec pobłądzili i udali się wprost w kierunku przepaści. Tak szybko starali się uciekać, że nie zauważyli przepaści i spadli. Stąd ta bardzo ciekawa nazwa.
Wycieczkę rozpoczynamy z pobliskiego parkingu przy ulicy Janowickiej w Karpnikach. Parking płatny, ale nam udało się nie płacić, bo Pan zbierający opłaty stwierdził, że już i tak jesteśmy późno wiec parking Free. Udajemy się w kierunku schroniska PTTK Szwajcarka. Bardzo fajne schronisko, wybudowane przez Vilhelma von Hohenzoll jako domek myśliwski.
Udajemy się dalej szlakiem czerwonym i czarnym do Husyckich Skał. Tam chwile odpoczywamy, delektujemy się widokami i czytamy informacje o tym miejscu. Dalej idziemy na Krzyżyną Górę. Jak sama nazwa wskazuje na szczycie góry znajduje się krzyż. 654 m n.p.m. jest to jedn z dwóch najbardziej znanych szczytów w górach Sokolich. Fundatorką krzyża była Maria Anna Amalie von Hessen-Homburg, dla upamiętnienia rocznicy urodzin jej męża Wilhelma von Hohenzollerna. Krzyż odlano w hucie gliwickiej w 1830 r. Niemiecki napis na krzyżu znaczy: Krzyża błogosławieństwo dla Wilhelma, jego potomnych i całej doliny. Ciekawe kiedy moja Pani zafudowała by mi taki prezent 🙂🙂 Niesamowite widoki ze szczytu góry, ale wejście trochę trudne, więc trzeba bardzo uważać.
Schodzimy w dół do Husyckich skał i mieliśmy podejść jeszcze na Sokolik. Lecz niestety robi się już trochę szaro i dlatego rezygnujemy. Rezygnacja z nadzieją, że wrócimy tu już niebawem i dokończymy wędrówkę.