Płock w wielkim skrócie
Wybraliśmy się na urlop na drugi koniec Polski. Długą podróż podzieliliśmy na dwa dni, żeby nie było zbyt długo i zbyt męcząco i żeby przy okazji coś zwiedzić. Zdecydowaliśmy się „po drodze” przenocować w Płocku. Pierwszy dzień jazdy był znacznie krótszy niż drugi. Dotarliśmy na porę obiadową, zjedliśmy i wyruszyliśmy na podbój Płocka.
W ZOO w Płocku byliśmy już kiedyś, przejazdem w drodze do Kruszwicy i tylko z jednym dzieckiem. Pozostał niedosyt i pozytywne wrażenia, więc teraz od tego miejsca zaczęliśmy zwiedzanie. Ogród zoologiczny w Płocku położony jest na skarpie nad Wisłą w pobliżu Mostu Legionów. Nie jest bardzo duży, ale prezentuje wiele ciekawych gatunków zwierząt.
Zaraz przy wejściu spotkaliśmy słonie. Tapir drzemał znudzony turystami, a renifer w ogóle nie miał ochoty nas oglądać i tylko przemknął między krzakami. Do zdjęć chętnie pozowały zebry, żyrafy i oryksy szablorogie wraz z urodzonym zaledwie miesiąc wcześniej najmłodszym członkiem rodziny. Weszliśmy też do budynków akwarium i herpetarium. Dużo zobaczyliśmy, ale i tak spacerowaliśmy dość chaotycznie, bo przegapiliśmy alejkę z kangurami i tygrysami. Później już tam nie wracaliśmy, bo nie chciałam zakończyć zwiedzania Płocka na ogrodzie zoologicznym i trochę czas gonił.
Pomimo zmęczenia i marudzenia niektórych członków wycieczki (nie mają ze mną lekko) poszliśmy w kierunku starówki.
Dotarliśmy na Wzgórze Tumskie i do płockiej katedry. Znajdują się tu drzwi płockie, a dokładniej pochodząca z 1982 roku kopia XII-wiecznych oryginalnych drzwi płockich, które obecnie umieszczone są w soborze św. Sofii w Nowogrodzie Wielkim w Rosji. Na drzwiach przedstawione są sceny z historii zbawienia. Do wnętrza katedry nie weszliśmy, bo akurat trwała Msza Święta.
Pospacerowaliśmy kawałek bulwarem widokowym wzdłuż Wisły. Chętnie spacerowałabym tak dalej i dalej z biegiem rzeki aż do morza, albo przynajmniej do zachodu słońca. Niestety czas gumowy nie jest i rozciągnąć się nie da, a i zmęczenie po podróży dawało się we znaki.
Przy pomniku Bolesława Krzywoustego skręciliśmy w stronę rynku. Szkoda, że ratusz był w remoncie i cały zasłonięty rusztowaniami, ale z drugiej strony to dobrze, że będzie odnowiony. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia również zastaliśmy w remoncie. Jest ono o tyle ważne na tle innych sanktuariów Bożego Miłosierdzia, że właśnie tu, w Płocku, po raz pierwszy Pan Jezus ukazał się św. Faustynie.
Następnie dreptaliśmy deptakiem, czyli ulicą Grodzką i Tumską. Wkrótce później dotarliśmy na nocleg, bo już nie było daleko.
Rano wstaliśmy i po pysznym śniadaniu wyruszyliśmy w dalszą drogę…
Informacje praktyczne:
Nocleg: Pokoje Hotelowe Figaro, ul. Dworcowa 6A, 09-402 Płock,
Bilety do ZOO w Płocku: normalny 25 zł, ulgowy 17 zł, można wcześniej kupić przez internet i ominąć kolejkę do kasy