Wokół fortu IV Twierdzy Osowiec – na jagody i do wody
Plan był trochę inny, ale plany są po to, żeby je czasem zmieniać. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz pogoda wpłynęła na cel wycieczki. Zrobiło się tak ciepło i słonecznie, że planowane wędrowanie w odkrytym terenie mogłoby być zbyt meczące. Pomyśleliśmy, że lepszy będzie spacer w cieniu lasu i jakaś woda do zamoczenia się. Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy.
Twierdza Osowiec to carska forteca, która powstała w XIX wieku i nigdy nie została zdobyta. Składała się z czterech fortów: fort I - Centralny, fort II - Zarzeczny, fort III - Szwedzki i fort IV - Nowy. Obecnie forty I i III pozostają w stanie używalności, a forty II i IV są zrujnowane. Fort I można zwiedzać tylko z przewodnikiem i już tam byliśmy (https://www.polskieszlaki.pl/wycieczki/relacja,12451,z-dawnych-wspomnien-podlasie-2013-urlop-na-raty.html), fort II też znamy (https://www.polskieszlaki.pl/wycieczki/relacja,11738,biebrza-po-sezonie.html). Teraz przyszła kolej na fort IV.
Fort IV znajduje się na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Wokół niego została wytyczona ścieżka przyrodniczo-historyczna oraz trasa biegowa. Ścieżka na całej długości prowadzi przez las, a las o tej porze roku pełen jest poziomek, jagód i grzybów. Niestety nie brakuje też komarów. Po prawie 5 km wędrowania mieliśmy fioletowe buzie i ręce od jagód i dużą garść kurek (nie schodząc z wyznaczonej ścieżki).
Na zakończenie miała być obiecana plaża. I była – jedna z moich ulubionych, czyli plaża miejska w Goniądzu. A jak już byliśmy w Goniądzu, to nie mogłam odmówić sobie przyjemności wejścia na punkt widokowy. Zobaczyliśmy jak młode bocianki ładnie podrosły i mogliśmy spokojnie wracać do domu.