Kto rano wstaje, temu ptaki śpiewają w Żabich Dołach
Tak naprawdę w Żabich Dołach ptaki śpiewają cały dzień, jedne śpiewają, inne krzyczą, ogólnie panuje tu ptasi rozgardiasz, cudowny 🙂 To jedno z nielicznych miejsc na Górnym Śląsku, gdzie ptaki są głośniejsze niż ludzie 😉 Znamy to miejsce dość dobrze, bo spacerowaliśmy tutaj już nie raz, ale po Rezerwacie Łężczok znów nam się zachciało, tym bardziej, że tam nie zabraliśmy lornetki i długiego obiektywu, co oczywiście było wielkim błędem. Dlatego już w Łężczoku zrodził się pomysł, że wstaniemy rankiem wczesnym i ruszymy do Żabich Dołów. Mamy blisko, to nie trzeba wstawać o jakiejś skandalicznej porze, wystarczy dobrze przed 7.00, żeby tak na 7.00 się tam stawić.
No w tym dniu widocznie więcej osób tak pomyślało, bo nie byliśmy sami w Żabich Dołach, jednak trzeba było trochę wczesniej się zebrać, ale nie jest to takie łatwe z rodzinką w naszym wydaniu. I tak najmłodsze dziecię zostało w domu, ze starszą siostrą, ale trzeba było ją po nocy ogarnąć mimo wszystko 🙂 Ze sobą zabraliśmy natomiast psa, co też nie było najlepszym pomysłem, bo nasz czarny demonik średnio panuje nad emocjami 🙂
Ptaki w Żabich Dołach
No ale nigdy nie ma tak, jakby sobie człowiek wymarzył, za to trzeba brać co dają i czerpać garściami ile się da 🙂 Więc idziemy sobie przez Żabie Doły i szukamy okazji na łowy, oczywiście bezkrwawe, z aparatem i lornetką 🙂 Prawdą jest, że w Żabich Dołach nie ma możliwości nie upolować niczego, łabędzie zawsze podpływają do ludzi, niezależnie od pory roku i dnia, mewy śmieszki zawsze przelatują ponad głowami, szybkie sa skubane i zdjęcia można robić, ale cudowne to one rzadko kiedy wychodzą 🙂 Do tego łyski buszują po zaroślach, a i perkoza dwuczubego udało się wypatrzeć. Liczyłam po cichu może na jakieś żurawie, ale nie trafiło się, może innym razem 🙂
Pomyślicie, czemu Żabie Doły, a gadka o ptakach? No tak się złożyło, że główną atrakcją tego miejsca są właśnie ptaki, przynajmniej dla rodzin z dziećmi 🙂 Naukowcy może coś innego mówią i wolą tam oglądać żaby i inne płazy, których też na pewno tu nie brakuje, wędkarze podziwiają głównie rybki, ale nas kręcą najbardziej te ptaki. Jest ich tu naprawdę sporo i tworzą niesamowity widok. Za rogiem dosłownie wielkie miasto wyrasta, a tutaj taki ptasi azyl i w ogóle ostoja przyrody. Bardzo przyjemnie się tu wyrwać na detoks od betonu i hałasu miasta. My już teraz mieszkamy właściwie na wsi, ale i tak miło posiedzieć na łonie natury, w takich pięknych okolicznościach przyrody! Ornitolodzy mają tu swój raj, bo poza wymienionymi przeze mnie gatunkami znanymi i popularnymi, mieszka tu wiele więcej innych ptaków, również rzadkich i chronionych, jak choćby bąk, cyraneczka czy błotniak stawowy,
Jak powstały Żabie Doły?
A skąd wogóle się te Żabie Doły wzięły, zapytacie? Zespół Przyrodniczo Krajobrazowy Żabie Doły powstał tutaj w 1997 roku, na bardzo zdegradowanym terenie pogórniczym. No wiadomo, Bytom, człowiek, kopalnie, te sprawy. Najpierw, jeszcze w XIII wieku wydobywano tu cynk i ołów, dużo później i głębiej węgiel kamienny. Powstały hałdy, niecki itp. No i taki fajny obrót spraw nastapił, zalano nierówności terenu, dano naturze trochę spokoju i szybko dała sobie radę sama, zawłaszczając ponownie te tereny dla siebie. Jak to fajnie, że przyroda ma moc!
Od kilku lat teren jest ładnie zagospodarowany, powstał parking, wiaty, tablice informacyjne i coś w stylu "czatowni", gdzie przez okienka można z lornetką czy teleobiektywem podglądać ptaki, a one nas nie widzą. Świetna sprawa, polecam każdemu takie spacerki na łonie natury, odstresowują, układają w głowie, pozwalają się zdystansować do wielu spraw i odpocząć od smrodu i hałasu miasta.