Puszcza Knyszyńska - spotkanie z przyrodą
Wiem, że się powtarzam. Ciągle tylko Puszcza Knyszyńska i Puszcza Knyszyńska, ale mam ją najbliżej i jeszcze mi się nie znudziła. Zresztą jest na tyle rozległa, że rzadko jedziemy w dokładnie to samo miejsce.
Tym razem marzenie o odwiedzeniu Rezerwatu Krzemianka wiosną (dotąd bywaliśmy tam o innych porach roku) i jednocześnie chęć ominięcia kładki, która zwykle cieszy cię dużym zainteresowaniem, połączyły się w przyjemny spacer. Wyruszyliśmy z parkingu przy „Barze na Składnicy” (tymczasowo nieczynnym) w pobliżu wsi Rybniki. Odkryliśmy kawałek puszczy, którego dotąd nie znałam – dość niedaleko Krzemianki, też podmokły i piękny, a trochę mniej oblegany. Nie chcieliśmy spotykać ludzi, ale przyrodę bardzo chętnie i mogę powiedzieć, że nam się udało. Część tego co zobaczyliśmy, widać na zdjęciach.