Tropem bobra nad Narwią
Ptaki śpiewają wiosennie, klucze gęsi i żurawi można zobaczyć nawet w czasie pracy, w centrum miasta. Męczy mnie siedzenie w domu.
Pojechaliśmy w niedzielę po wczesnym obiedzie nad rozlewiska Narwi. Wybrałam miejsce, gdzie kilkanaście lat temu zdarzyło mi się widzieć bobry. Tym razem nie spotkaliśmy tych sympatycznych gryzoni, ale zobaczyliśmy wiele śladów ich obecności.
Spacerowaliśmy fragmentem trasy rowerowej Green Velo od jazu w Rzędzianach w stronę wsi Pańki, ale do samych Pańk nie dotarliśmy, bo jeden z mostków na rozlewiskach Narwi był akurat w przebudowie. Przebiega tędy granica Narwiańskiego Parku Narodowego. Oprócz oznak działalności bobrów, widzieliśmy trochę ptaków: gęsi, żurawie i chyba dzwońce, a na koniec obejrzeliśmy zachód słońca.