Wieczorową porą razy dwa, czyli nie brunet, a Toruń
Przy okazji podwożenia i czekania na dziecko, gdy jest w szkole angielskiego, mam trochę czasu wolnego. Czasami biegam (jak jest cieplej), czasami spędzam te 2 godziny w galeriach, jednak najlepszym zabijaczem czasu jest spacerowanie po Starówce Torunia.
Tym razem chciałbym Wam pokazać fotki z 2 takich spacerów, z 18 listopada 2018 i 4 grudnia tegoż roku, kiedy to Toruń już był przystrojony bożonarodzeniowo. Mimo braku śniegu, czuło już się tą świąteczną atmosferę.
Toruń jest miastem pięknym o każdej porze dnia i każdej porze roku, warto tu być. Kto nie był, niech to czym prędzej nadrabia.