Podlaska Oktawa Kultur z dodatkiem Biebrzy w Goniądzu
Podlaska Oktawa Kultur to Międzynarodowy Festiwal Muzyki, Sztuki i Folkloru, który łączy muzykę, tańce i barwne stroje z wielu krajów i kultur. Główna scena mieści się w Białymstoku na Rynku Kościuszki, ale występy odbywają się też w różnych miastach, miasteczkach i wsiach całego województwa. Oktawa trochę wbrew nazwie trwa tylko 5 dni, ale są to dni wypełnione koncertami i imprezami towarzyszącymi. Jednym z moich ulubionych punktów programu jest parada zespołów, podczas której w barwnym korowodzie prezentują się wszystkie grupy występujące podczas festiwalu.
W tym roku wybieramy się w sobotę na koncert na Rynku Kościuszki. W programie są kolejno zespoły z Litwy, Hiszpanii, Gruzji, Ukrainy i Polski. Wszyscy wykonawcy prezentują się pięknie, ale to Gruzja „wymiata” i otrzymuje owację na stojąco. Trudno się dziwić, bo taniec z pełną butelką wina (gruzińskiego?) na głowie nie ma sobie równych. Nam udaje się dotrwać tylko do występu Ukrainy. Z żalem musimy zrezygnować z lokalnego zespołu Kurpie Zielone, bo nasza rodzinna tancerka tak zdążyła się wyszaleć, że prawie zasypia na rękach.
Niedosyt pozostał, więc mamy ochotę na „dokładkę” Oktawy Kultur w niedzielę. Jednocześnie chcemy skorzystać ze słonecznej pogody i jechać gdzieś, żeby nogi zamoczyć, bo już wcześniej to planowaliśmy, zwłaszcza że urlop spędzaliśmy nie nad wodą. Rozwiązaniem, które pozwala pogodzić oba pomysły jest wycieczka nad Biebrzę do Goniądza.
Moczymy się w rzece. Podziwiamy widoki. Bawimy się w poławiaczy pereł (z braku pereł mogą być muszelki). Obserwujemy kaczki i bociany. Urządzamy piknik. Wieczorem, w ramach Podlaskiej Oktawy Kultur, na scenie przy plaży oglądamy występ zespołu z Rumunii. Na koniec tańczymy razem z nim, bo na bis tancerze wciągają do zabawy widownię.