U Białej Damy w Kórniku
Kórnik to po Rogalinie kolejna rezydencja, którą odwiedziliśmy podczas naszego krótkiego pobytu w Wielkopolsce. To dawny dom Tytusa i Celestyny Działyńskich, a wcześniej rodu magnackiego Górków, w którym obecnie funkcjonuje muzeum. Dom to trochę łagodnie powiedziane, tak naprawdę to zamek rozbudowany przez kolejne pokolenia Działyńskich. Jego wnętrza imponują bogatym wyposażeniem. Gabinety, jadalnie, sypialnie sprawiają wrażenie jakby nadal ktoś w nich mieszkał. Piękne schody, orginalne podłogi, liczne kolekcje broni, zbroi, portrety i fotografie rodzinne zachwycają oczy zwiedzających. Ciekawą postacią jest Biała Dama pojawiająca się na wielkim portrecie oraz przedstawiona w formie białego manekinu. To Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka, znana jako dobrodziejka miasta Kórnik oraz renowatorka rezydencji ,ogrodu i arboretum zamkowego. Po śmierci zasłynęła jako duch Białej Damy, który o północy wychodzi na taras, by odbyć nocną przejażdżkę z przyjeżdżającym po nią na rycerzu na czarnym koniu. Rezydencję Działyńskich w Kórniku w 1924r. przekazał narodowi polskiemu ostatni bezpotomnie zmarły ich dziedzic, Władysław Zamoyski. Oprócz zamku można zwiedzać i podziwiać arboretum kórnickie o powierzchni ok. 30 h oraz powozownię. My pospacerowaliśmy także wokół zamku, który usytuowany jest nad pięknym jeziorem Kórnickim. Wzdłuż jego brzegu biegnie promenada spacerowa, a przy niej niespodzianka- ławeczka Wisławy Szymborskiej. Stanęła ona w 2013r. po śmierci poetki niedaleko jej domu rodzinnego. Promenada i ścieżka rowerowa ciągnie się aż do centrum Kórnika. Atrakcją jest punkt widokowy na jezioro Kórnickie znajdujący się na końcu niewielkiego molo. Sam Kórnik stanowił niegdyś prywatne miasto szlacheckie. Swój rozkwit zawdzięcza między innymi Teofili Działyńskiej ,która sprowadziła do miasta rzemieślników i kupców. Zajechaliśmy także do pobliskiego Bnina, odrębnego miasteczka, obecnie włączonego w obszar administracyjny Kórnika. Na bramie cmentarnej można zauważyć herb Działyńskich. To ślad Teofili Działyńskiej, która prawdopodobnie była fundatorką ogrodzenia cmentarza przy nieistniejącym już kościele św. Wojciecha. To właśnie w należącym do Bnina Prowencie ,w zabudowaniach folwarcznych urodziła się Wisława Szymborska. W Wielkopolsce takich dworków, pałaców, zamków, tajemnic oraz miejsc związanych z literatami jest znacznie więcej, chciałabym je kiedyś odwiedzić.