Nad brzegiem morza w Gdańsku czyli spacerem z Jelitkowa do Brzeźna

Podczas ostatniego pobytu w Trójmieście udało nam się sporo pozwiedzać. Jednak… nie samym zwiedzaniem człowiek żyje 😉
Toteż późnym popołudniem, wieczorami spacerowaliśmy morskim brzegiem. Jako, że kwaterę mieliśmy w Gdańsku Jelitkowie , to był początek naszej wędrówki. Tuż przy malowniczo uchodzącym do Zatoki Gdańskiej Potoku Jelitkowskim (zwanym też Potokiem Oliwskim).

To malownicze miejsce. Porośnięte gdzie-niegdzie kępami drzew, krzewów. Rozpoczynaliśmy spacer jeszcze gdy było jasno. Powietrze przejrzyste. Idąc powolutku w kierunku molo w Brzeźnie robiło się coraz ciemniej i chłodniej zarazem. Jesienny październikowy dzień jest jednak krótki. Szybko zapada zmierzch.
Celem naszych wieczornych wędrówek było malownicze molo w Gdańsku-Brzeźnie. Prawie puściutkie, nie tak oblegane jak to słynne w Sopocie.

Fakt nie tak długie. Jednak sporo wysunięte w morze.
Tuż przy wejściu na molo witała nas figurka Lwa Heweliona. Figurki owego Heweliona, znajdują się obecnie już w czterech miejscach Gdańska. Twórcy projektu, Gdańska Organizacja Turystyczna , uznała, że Wrocław ma swe krasnale, toteż nic nie stoi na przeszkodzie aby Gdańsk miał owe Heweliony.



Figurki luźno związane są z lewem z gdańskiego herbu, bardziej przypominają postacie z kreskówek Disneya. Ma ich powstać w najbliższym czasie jeszcze sporo.
Na molo docieraliśmy już w półmroku. Rozbłyskało ono światłem lampionów. Było pusto, cicho, klimatycznie. W dali widoczne były światła portu i stoczni w Gdańsku.

Tam zapraszała w swe progi znajdująca się na pomoście molo restauracja o nazwie …Gruba Ryba. Ciekawie urządzona , klimatyczna. Stoliki częściowo na pomoście molo. Wewnętrzny barek , w kształcie łódki. Dekoracje w marynistycznym stylu.
My jednak woleliśmy spacerować po molo , niż siedzieć - choćby w najładniejszej - knajpoce.Chłonęliśmy widoki, słuchaliśmy szumu morza. W drogę powrotną wędrowaliśmy jednak nie plażą, bowiem było już całkiem ciemno. Szliśmy biegnącą parę metrów od morskiego brzegu promenadą.

Byłam tam tak niedawno a już tęsknię !