Magurka Wilkowicka i Czupel

Rekreacyjny spacer w upalny, sierpniowy wieczór.
Magurki nigdy nie dość! Zwłaszcza o zachodzie słońca. Zwłaszcza, że w okolicach szczytu jest mnóstwo nowych ścieżek rowerowych. Zwłaszcza, że Strava świetnie do nich doprowadzi. Zwłaszcza, kiedy trzeba rozchodzić nowe buty 🙂.

Korzystając z bliskości gór postanowiliśmy przejść się na krótki spacer. Po drodze spotkaliśmy tylko kilka osób, co nas zdziwiło, bo dzień był piękny, no i mamy środek wakacji. Na szlakach nawet w środku tygodnia powinny być tłumy.
Na Czuplu zaczęliśmy szukać miejsc, w których zaczynają się ściezki rowerowe. Niestety ich trudność przekracza moje możliwości.

Zachód słońca nad Magurką był wyjątkowo piękny. Szybko doszliśmy do schroniska, żeby jeszcze złapać trochę widoków, choć widoczność nie była jakaś super.
Przetestowałam też nowe podejściówki. Są bardzo wygodne i świetnie trzymają na kamieniach. Trochę je rozchodziłam, bo przede mną była perspektywa spędzenia kilka dni w górach.


