Mszana Dolna 2009r.

Pierwszy raz odwiedziłem Mszanę Dolną w 2007r., kiedy to ktoregoś pięknego majowego dnia zdobyłem Szczebel, a nocowałem w Pcimiu. To małe miasteczko, leżące nad rzeką Mszanką i u stóp góry Lubogoszcz przypadło mi do gustu, więc w 2009r. wybrałem je jako bazę wypadową w Beskid Wyspowy. Blisko stąd w Gorce, w Beskid Makowski i oczywiście na szlaki w Beskidzie Wyspowym. Miasteczko ma dobrze rozwiniętą sieć połączeń, PKS-em lub busami dojedziemy m.in. do Myślenic, Rabki, Nowego Sącza, Limanowej, Szczawnicy, Zakopanego, Krakowa. Oprócz lata można tu przyjechać zimą by szusować na stokach.
10.06.

Dojechałem na kwaterę wczesnym popołudniem, więc o wyjściu w góry nie ma co mówić. Wybrałem się więc na spacer po miasteczku, które zmieniło się (na plus) od moich pierwszych odwiedzin w 2007r. Powstał m. in. nowy dworzec PKS, restauracja Folwark Stara Winiarnia, w której to odbywają się np. koncerty lub inne imprezy, został odrestaurowany park
11.06

Dziś jest święto - Boże Ciało, pogoda świetna, ciepło wręcz gorąco na niebie niewielkie chmury. O zdobywaniu szczytów nie ma co mysleć, gdyż busy tego dnia nie kursują, więc wyjazd z miasteczka i przyjazd do niego byłby mocno utrudniony. Owszem jest i góra i to całkiem blisko - Lubogoszcz lecz zdobyłem go w 2007r. Wczesnym popołudniem pogoda radykalnie się zmieniła, zrobiło się parno i na niebie pojawiły się ciemne chmury. Niedługo potem rozpętała się burza i zaczął padać deszcz.
12.06



Było mokro lecz najważniejsze, że nie padał deszcz :-) Jadę do Kasiny Wielkiej by dojść do Myślenic. Szlak jest łatwy, jest na nim kilka punktów widokowych, lecz w większości prowadzi przez las. Z Kasiny Wielkiej do Myślenic prowadzi czerwony szlak, mijam Wierzbanowską Górę, Przeł. Wierzbanowską i docieram do Lubomira na którym jest zbudowane obserwatorium astronomiczne. Mijam go i kieruję się do schroniska na Kudłaczach z którego rozpościera się miły dla oka widok. Trochę odpoczynku nie zaszkodzi :-) Po 20 minutach idę dalej i skręcam na szlak koloru zielonego by przez Przeł. Suchą wejść na Kamiennik, a stamtąd zejść do Poręby. Z Poręby, zielonym szlakiem podchodze pod górę Działek i dalej zielonym przez górę Chełm (z której przy dobrej pogodzie można zobaczyć Tatry) schodzę do celu mojej wycieczki - Myślenic.
13.06

Tego dnia dojechałem do miejscowości Dobra by zielonym szlakiem wejść na Łopień, a może uda się na Mogielicę... Ostatniej nocy padał deszcz, więc początek zielonego szlaku jest bardzo zły. Błoto, błoto, błoto... później jest ciutkę lepiej gdyż błoto znika lecz jest mokro. Pogoda nie jest dobra, ciężkie chmury wiszą nad głową więc można spodziewać się opadów deszczu. I do tego mocny, zimy wiatr. Ale nie ma co pękać :-) Szlak prowadzi lasem i tylko na szczycie jest niewielka polanka z której rozpościera się widok m.in. na Ćwilin, Śnieżnicę oraz szosę łączącą Mszanę Dolną i Limanową. Schodzę z Łopienia i docieram do Przeł. Rydza-Śmigłego przez którą prowadzi asfaltowa droga z Jurkowa do Słopnic. Na przełęczy znajduje się krzyż oraz kamienny obelisk na pamiątkę walk Legionów Polskich w 1914r. Oprócz tego jest tu punkt widokowy na m. in. Gorce, Ćwilin czy tez Babią Górę. Niestety, nie dotarłem na Mogielicę, zaczął padać deszcz więc musiałem skrócić wycieczkę. Czas wracać do Mszany, a jutro do domu.
