`ZAMEK W CZAŃCU
Barokowy dwór obronny wzniesiony przez rodzinę Stokłowskich herbu Drzewica na początku XVIII wieku jest piętrowa budowlą założoną na planie prostokąta. Zamek ma budowę trójskrzydłowa i jest podpiwniczony tylko od południowej strony. Podobnie jak wiele polskich zamków posiada wewnętrzny dziedziniec z krużgankami. Jego czwarty bok zamknięty jest przez niewielką, obecnie zamurowaną, arkadową galeryjkę.
Zamek jest otynkowany i posiada mansardowy dach krytym gontem. Całość jest otoczona niewielkim systemem fortyfikacji, które stanowi kamienny, prostokątny mur z bastejami w narożach. Obecnie zamek znajduje się na styku dwóch województw. Droga wiodąca do zamku leży w województwie małopolskim w powiecie oświęcimskim, gminie Kęty zaś sam zamek leży w województwie śląskim, powiecie bielskim, gminie Porąbką, wsi Czaniec. Wiedzie do niego malownicza droga ze starymi drzewami, głównie dębami. Do zamku nie trudno jest trafić. Tuż po przekroczeniu granicy dwóch województw, po minięciu mostku tzw. Macochy wystarczy przejechać około 100 metrów i tuż przed stacją benzynową PKN Orlen należy skręcić w prawo.
Zamek przez długi powojenny okres ulegał niszczeniu. Do lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku pełnił rolę mieszkań komunalnych. Po wyprowadzeniu mieszkańców do nowo zbudowanych bloków na Os. Wyszyńskiego w Kętach pozostawał bez opieki
i choć często zmieniał właścicieli żaden z nich nie doprowadził remontu zamku do satysfakcjonującego końca. W tym czasie w najbliższym sąsiedztwie zamku wybudowano liczne magazyny, powstały hurtownie i inne, równie toporne i szpecące okolicę obiekty gospodarcze.
Obecny właściciel, mieszkaniec Bielska-Białej, podszedł do remontu zamku bardzo energicznie. Ten najstarszy i najcenniejszy historycznie obiekt w Gminie Porąbka od początku swego powstania nie miał szczęścia do właścicieli, często przechodził
z rak do rąk. Już w XVIII stuleciu zamek miał rozmaitych właścicieli, a w 1822 roku przeszedł na własność żywieckich Habsburgów. Po 1918 roku majątek w Czańcu wraz z dworem został przez Karola Stefana Habsburga przekazany Polskiej Akademii Umiejętności.
Obecny właściciel pragnie w ciągu trzech najbliższych lat ukończyć prace remontowe i zamieszkac w zamku wraz z rodziną. W chwili obecnej uporządkowane zostało otocznie zamku , usunięto dzikie chaszcze, odremontowano dach, oczyszczony został mur okalający budynek. Niestety większość zamkowych sklepień uległa zniszczeniu i zastąpiono je żelbetonowymi stropami, zaledwie w niektórych pomieszczeniach zachowały się sklepienia kolebkowe i inne. Wszystkie prace restauratorskie wykonywane pod nadzorem konserwatora. Szkoda, że zabrakło nadzoru konserwatorskiego kiedy kilkadziesiąt metrów od zamku wznoszono obskurne baraki i magazyny. Nowy właściciel zapewnia , że wewnątrz odtworzony zostanie historyczny układ pomieszczeń i odnowiona zostanie zamkowa kaplica.
Czaniecki zamek miałam okazję wielokrotnie obejrzeć będąc dzieckiem. Już wtedy robił na mnie niesamowite wrażenie. Mam nadzieje, że obecny właściciel dołoży wszelkich starań aby przywrócić mu dawną świetność i być może umożliwi jego zwiedzanie.
Na koniec ciekawostka, dla mnie raczej mało prawdopodobna, nie zweryfikowana przez nikogo ale też któż miałby ją weryfikować? Mieszkańcu Czańca oraz Bulowic są przekonani, że zamek czaniecki oraz zamek bulowicki łączy podziemny korytarz. Dziwne by to było , gdyby miało być prawdą, ponieważ powstanie obu zamków dzieli prawie wiek i kilka kilometrów. Inna rzecz, że równie nieprawdopodobna legenda dotyczy ruin dwóch innych zamków z tej samej gminy, mianowicie zamku na Wołku
i zamku na Bukowcu. Tym razem ów podziemny korytarz musiałby biec pod korytem rzeki Soły, która na przestrzeni wieków wielokrotnie zmieniała swoje koryto. Ale to już zupełnie inna historia i zasługuje na własną opowieść.